Błękitni Ropczyce wrócili do treningów. Odchodzi Robert Świerad
Zespół Błękitnych Ropczyce rozpoczął w poniedziałek przygotowania do rundy rewanżowej. Trener Roman Gruszecki przygląda się potencjałowi, jaki jest w obecnej kadrze.
Błękitni pracują na stadionie, orlikach, hali i w siłowni. W pierwszych tygodniach 5 razy w tygodniu. Dla trenera Gruszeckiego to powrót do Ropczyc po ponad 17 latach. W sezonie 2003/04 ratował ekipę Błękitnych przed spadkiem do ligi okręgowej. – Ktoś widocznie o mnie jeszcze pamięta – mówi Gruszecki, który ostatnio pracował w Legionie Pilzno i Akademii Stali Mielec.
Obecnie nowy szkoleniowiec przygląda się wszystkim zawodnikom. – O tym, żeby zabierać za sobą jakiś zawodników nie ma mowy. Priorytetem jest dla mnie dać szansę miejscowym chłopakom. Oni mają walczyć o miejsce w składzie – podkreśla Gruszecki. – Każdy zawodnik ma teraz czystą kartę – zaznacza trener Błękitnych, który jest otwarty na tych, którzy chcieliby spróbować swoich sił na poziomie czwartej ligi.
– Drzwi są otwarte, nie zwracam uwagi na wiek zawodnika, a na jego umiejętności i ambicje – zaznacza popularny „Grucha”.
Prezes Błękitnych, Przemysław Kulig, też jest optymistą, ale wie, że niezbędne jest wzmocnienie kadry. – Szukamy środkowego obrońcy i napastnika. To dwie kluczowe pozycje na boisku, na których ostatnio mieliśmy niedowład. Wiem, że trudno kogoś solidnego znaleźć, ale musimy się postarać – podkreśla Kulig.
Po wyjeździe do stolicy na wiosnę nie będzie można liczyć na obrońcę Bartka Waszczuka. O chęci zmiany barw klubowych poinformował Robert Świerad (nz. z lewej).
Ze względu na obowiązki służbowe najpewniej trafi do klubu z niższej ligi. Być może w klubie podejmą rozmowy z wychowankami: pomocnikiem Tomaszem Kotem i napastnikiem Łukaszem Kosibą, którzy ostatnie pół roku spędzili w Wisłoku Strzyżów (rzeszowska O klasa).
Podobne wpisy