Wiatr tak silny, że łamie drzewa. Najwięcej interwencji strażaków w Ropczycach
Siedem razy interweniowali strażacy w związku z likwidacją skutków silnych wiatrów, jakie podczas weekendu przetoczyły się nad naszym powiatem. Wszystkie wyjazdy dotyczyły usuwania połamanych i powalonych drzew.
Pracowita dla strażaków była zwłaszcza niedziela, kiedy zanotowali sześć interwencji związanych z wichurą. W Sędziszowie Małopolskim na ul. Słowackiego złamane drzewo spadło na linię telefoniczną, w Gnojnicy zablokowało drogę powiatową, a w Brzezinach złamało się na stodołę.
Aż trzy tego typu zdarzenia miały miejsce w Ropczycach. Powalone drzewo blokowało ul. Najświętszej Marii Panny, a także ul. Poręby Chechelskie i ul. Borki Chechelskie.
W poniedziałek rano strażacy zostali wezwani do Wiercan, gdzie wierzchołek drzewa spadł na dach Środowiskowego Domu Pomocy.
Tym razem żywioł obszedł się z naszym powiatem dość łagodnie w porównaniu z resztą województwa. Jak informuje Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej, na całym Podkarpaciu strażacy wyjeżdżali do ponad 230 interwencji, podczas których usuwali skutki wichury. W 55 przypadkach pomagali zabezpieczyć uszkodzone dachy na domach, budynkach gospodarczych i obiektach użyteczności publicznej.
Najczęściej strażacy interweniowali w powiatach dębickim, rzeszowskim i jasielskim.
Podobne wpisy