Mniejsze obłożenie? Nie u nas. W szpitalu w Sędziszowie nie będzie likwidacji łóżek covidowych
SĘDZISZÓW MŁP. Jakiś czas temu minister zdrowia zapowiadał, że stopniowe zmniejszanie ilości łóżek covidowych w szpitalach w prawie całej Polsce. Jak to wygląda w przypadku sędziszowskiego szpitala? – Nam to nie grozi. My mamy prawie stuprocentowe obłożenie – przekonuje dyrektor ZOZ.
Jak zapowiadał jeszcze na początku stycznia minister zdrowia, Adam Niedzielski, ze względu na to, iż ilość przygotowanych miejsc dla osób z koronawirusem jest praktycznie dwukrotnie większa niż realne obłożenie, zasób łóżek covidowych w całej Polsce zostanie zmniejszony do 30 tysięcy. Redukcją nie byłyby jednak objęte województwa zachodniopomorskie, warmińsko-mazurskie i kujawsko-pomorskie. Tam jak twierdził szef resortu, ilość zakażeń nie spadła.
Jak przedstawione przez ministra plany mają się do naszego szpitala? W Sędziszowie, miejsca dla pacjentów z podejrzeniem, lub potwierdzonym koronawirusem zostały wydzielone na przełomie października i listopada. Łózka dla chorych z Covid-19 zajęły miejsce neurologii, która została przeniesiona piętro niżej i przejęła część miejsca oddziału chorób wewnętrznych. Czy jednak w związku z zapowiedziami Niedzielskiego, można się spodziewać, że łóżek covidowych będzie w Sędziszowie mniej? Jak mówi w rozmowie z Reporterem Adam Pachlita, dyrektor powiatowego Zespołu Opieki Zdrowotnej, które zarządza sędziszowską lecznicą, w placówce im. św. Ojca Pio na razie nic się nie zmienia.
Na chwilę obecną na oddziale covidowym mamy zajętych 19 łóżek i tylko jedno wolne – przekonuje dyrektor.
Pachlita dodał, że w ostatni poniedziałek doszło nawet do sytuacji, gdzie w części szpitala dla chorych z koronawirusem zajęte były wszystkie miejsca.
Był okres, gdy mieliśmy połowę obłożenia, w granicach 10-12 pacjentów. Ale teraz znowu obserwujemy zwiększoną liczbę zachorowań – tłumaczy szef ZOZ.
W rozmowie z Reporterem, szef ZOZ podaje też, jak wygląda obłożenie w innych częściach szpitala.
Na trzech łóżkach obserwacyjnych covidowych przy izbie przyjęć wszystkie są zajęte. Z kolei z trzech łóżek na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej przeznaczonych dla pacjentów covidowych zajęte mamy dwa. Jeśli chodzi o oddział wewnętrzny, to tam mamy 25 łóżek, a pacjentów jest 21. Na neurologii, z 15 dedykowanych łóżek na chwilę obecną obłożonych jest 9 – wylicza Pachlita.
Dyrektor nie ukrywa, że miały miejsce przypadki, gdy dowożony do Sędziszowa pacjent, nie był przyjmowany. Według Pachlity, wynika to najczęściej z zajętych izolatek, w których muszą przebywać pacjenci (bez względu na to, na jaki oddział mają zostać przyjęci) w oczekiwaniu na wynik swojego testu na koronawirusa.
Mamy te izolatki po to, żeby chronić szpital przed pacjentami, którzy mogliby trafić w nieodpowiednie miejsca. Bardzo często więc w minionym tygodniu zdarzało się, że izba przyjęć odmawiała wzięcia kolejnych pacjentów, bo po prostu miała wszystkie izolatki zajęte – objaśnia Pachlita.
Jak wskazują rządowe statystyki, w naszym powiecie, w przeciągu ostatniego tygodnia (od 6 do 14 stycznia) potwierdzono obecność koronawirusa w sumie u 37 osób z naszego rejonu. Przez ten czas, dzienna liczba odnotowywanych infekcji nie przekraczała u nas 6.
FOTO: PXHERE
Podobne wpisy