bitcoin

Blask wirtualnej waluty może być złudny

Znane osoby opowiadają, jak powiększyły swój majątek. Bezrobotny dorobił się fortuny, ktoś inny rzucił pracę na etat. Reklamy z takim zmanipulowanym przekazem zachęcają do zainwestowania w kryptowaluty. Problem w tym, że, ulegając im, można wpaść w tarapaty finansowe, a wręcz stać się ofiarą oszustów.

 

Magii ogromnych zysków na inwestycji w kryptowaluty dał się skusić także jeden z mieszkańców powiatu ropczycko-sędziszowskiego. Niestety, zamiast dorobienia się fortuny, stracił pieniądze. Teraz jego sprawą zajmuje się policja. – Wpłacił pieniądze firmie, która miała zajmować się handlem kryptowalutami. Prowadzone jest postępowanie w tej sprawie – mówi mł. asp. Wojciech Tobiasz z Komendy Powiatowej Policji w Ropczycach.

 

Są zyski, ale są też straty

Kryptowaluty same w sobie nie są niczym nielegalnym. Są one cyfrowym odwzorowaniem wartości lub praw, które można przenosić i przechowywać w formie elektronicznej. Nie są one emitowane ani gwarantowane przez Narodowy Bank Polski, nie są też prawnym środkiem płatniczym, ale z ich wykorzystaniem można – u niektórych dostawców – nabywać produkty i usługi, a także wymieniać je na istniejące waluty.

Nie jest też tak, że za każdym podmiotem, oferującym inwestycję w takie aktywa, stoją oszuści. Na kryptowalutach można rzeczywiście sporo zarobić, ale trzeba pamiętać, że to bardzo ryzykowna inwestycja, która może przynieść ogromne straty. O tym, jak duże one mogą być, można się dowiedzieć m.in. z wydanego 12 stycznia przez Urząd Komisji Nadzoru Finansowego ostrzeżenia o ryzykach związanych z nabywaniem oraz obrotem kryptowalutami.

Urząd, bazując na danych z portalu www.coindesk.com, przeanalizował m.in. notowania bitcoina czyli pierwszej i zdecydowanie najpopularniejszej kryptowaluty. Z dokumentu dowiadujemy się, że 26 stycznia 2017 r. jeden bitcoin kosztował około 900 dolarów amerykańskich. Pod koniec roku, a konkretnie 17 grudnia 2017 r., cena bitcoina wzrosła do ponad 19 tys. dolarów. Gdy więc ktoś zainwestował na ten akurat okres, to rzeczywiście mógł się później cieszyć spektakularnym wzrostem kapitału, przekraczającym 2 tysiące procent. Gorzej, jeżeli ktoś kupił bitcoina pod koniec 2017 r. i sprzedał go rok później, bo 14 grudnia 2018 r. jego cena zjechała do 3,2 tys. dolarów. Oznacza to spadek wartości aż o 81 proc. w ciągu roku.

 

Eksperci edukują i przestrzegają

O tym, czym są kryptowaluty, czym różnią się od tradycyjnego pieniądza, jak bezpiecznie w nie inwestować i właściwie ocenić ryzyko takiej inwestycji, można się dowiedzieć z policyjnego podcastu, który powstał w ramach cyklu #WspólnieBezpieczni. To seria rozmów z ekspertami o bezpieczeństwie. Kryptowalutom poświęcone są dwa odcinki.

Z przygotowanego przez policjantów materiału można się m.in. dowiedzieć, jakimi metodami posługują się oszuści. Mowa jest np. o platformach, które udają platformy inwestycyjne w kryptowaluty, a ich telemarketerzy dzwonią do ludzi i nakłaniają ich do instalacji oprogramowania, które umożliwia przestępcom zdalne sterowanie komputerem ofiary i logowania się na jej rachunek bankowy.

 

Oszuści powołują się na urzędników

Coraz popularniejszym zjawiskiem przestępczym jest oferowanie transakcji kryptowalutami z jednoczesnym wskazaniem, że są one nadzorowane przez Komisję Nadzoru Finansowego. Bywa, że dzwoniący telemarketer informuje potencjalnego klienta, że pracownik UKNF będzie wręcz uczestniczył w transakcji wymiany. Nie jest to prawdą, bo pracownicy UKNF w żaden sposób nie uczestniczą w transakcjach, które związane są z kryptowalutami. – Tym samym, powoływanie się na jakikolwiek udział pracowników UKNF lub osób upoważnionych nie ma żadnych podstaw i jest jednym z elementów, który przestępcy wykorzystują w celu zdobycia naszego zaufania i w konsekwencji przeprowadzenia czynności oszukańczej i pozyskania naszych środków – wyjaśnia w podcaście #WspólnieBezpieczni Jan Ziomek z UKNF.

Jednym ze sposobów wyłudzenia pieniędzy jest też organizowanie przedsięwzięcia, które ma na celu pozyskanie inwestorów, którzy wyłożą swoje pieniądze na budowę kopalni kryptowalutowej. Po zebraniu pieniędzy, osoby organizujące przedsięwzięcie nie rozpoczynają jednak zapowiadanej działalności, a inwestorzy tracą zainwestowany kapitał.

Dużo więcej informacji o kryptowalutach i pułapkach czyhających na zainteresowanych inwestowaniem w nie, można zdobyć słuchając policyjnego podcastu #WspólnieBezpieczni. Warto także zapoznać się z ostrzeżeniami i informacjami zamieszczonymi na stronie internetowej UKNF.

 

 

 

Materiał powstał w ramach projektu Stowarzyszenia Gazet Lokalnych z Polsko-Amerykańską Komisją Fulbrighta „Media bliżej ludzi”, finansowanego ze środków Departamentu Stanu USA.



Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Administratorzy i moderatorzy podejmą starania mające na celu usuwanie wszelkich uznawanych za obraźliwe materiałów jak najszybciej, jednakże nie jest możliwe przeczytanie każdej wiadomości. Zgadzasz się więc, że zawartość każdego wpisu na tej stronie wyraża poglądy i opinie jego autora a nie administratorów, moderatorów czy webmasterów (poza wiadomościami pisanymi przez nich) i nie ponoszą oni za te treści odpowiedzialności. Zgadzasz się nie pisać żadnych obraźliwych, obscenicznych, wulgarnych, oszczerczych, nienawistnych, zawierających groźby i innych materiałów, które mogą być sprzeczne z prawem. Złamanie tej zasady może być przyczyną natychmiastowego i trwałego usunięcia z listy użytkowników (wraz z powiadomieniem odpowiednich władz). Aby wspomóc te działania rejestrowane są adresy IP autorów. Przyjmujesz do wiadomości, że webmaster, administrator i moderatorzy tego forum mają prawo do usuwania, zmiany lub zamykania każdego wątku w każdej chwili jeśli zajdzie taka potrzeba. Jako użytkownik zgadzasz się, że wszystkie informacje, które wpiszesz będą przechowywane w bazie danych. Informacje te nie będą podawane bez twojej zgody żadnym osobom ani podmiotom trzecim, jednakże webmaster, administrator i moderatorzy nie będą obarczeni odpowiedzialnością za włamania hackerskie prowadzące do pozyskania tych danych.

5 − dwa =