Będzie zlot, zabraknie parady
MAŁA♦ W pierwszą niedzielę października w Małej coroczne zamknięcie sezonu motocyklowego. Tym razem uczestnicy powinni przygotować się na kilka zmian. Spotkanie nadal będzie miało religijny charakter, otworzy je msza. Tak jak dotąd będzie zorganizowane wokół hasła przewodniego. Niestety, po raz pierwszy od lat nie będzie parady motocyklowej i trzeba będzie odłożyć parę złotych, by w zlocie uczestniczyć.
W komunikacie z 3 września ksiądz Roman Jurczak napisał o haśle tegorocznego zlotu, „Razem bezpieczniej”: – Promujemy braterstwo wśród motocyklistów i szeroko rozumiane „bezpieczeństwo” na drodze. Spodziewamy się około 10 tysięcy motocykli z Polski i gości z Estonii, Litwy, Ukrainy, Słowacji i Holandii (…).
Suzuki i Arkus zrezygnowały
Wydarzenie motocyklowe w Małej rośnie, jeśli chodzi o liczbę uczestników, ale też przeobraża się coraz bardziej. Zmian, na które muszą się przygotować motocykliści i odwiedzający zlot niezmotoryzowani, jest kilka. Jedną z bardziej rewolucyjnych jest tym razem już obligatoryjna opłata za wejście na zlot. – Pierwszy raz jest taka sytuacja, że nie ma sponsorów. Suzuki Motor Polska i firmy, które z nami współpracowały, w tym Arkus, wycofały się. Cała imprezę musimy zrobić tak, by było fajnie, ale by jedno zorganizowało drugie. Trzeba zapłacić za scenę, występy, tu nie dzieje się nic za „Bóg zapłać” – tłumaczy ks. Jurczak, organizator spotkań motocyklowych w Małej.
Opłaty na rogatkach
Opłaty zlotowe będą pobierane przy bramkach na drodze dojazdowej. Za każdego dorosłego motocyklistę trzeba będzie wnieść opłatę, 10 złotych. Tyle samo będą musieli zapłacić przedstawiciele tak zwanej „piechoty motocyklowej” i osoby postronne, które zechcą uczestniczyć w zlocie. Z powodu wycofania się głównych sponsorów nie będzie planowanego wcześniej koncertu Golec uOrkiesty. Ksiądz Jurczak zapewnia jednak, ze od strony muzycznej o zlot nie ma się co martwić. – Muzyka będzie nie gorsza, za to różnorodna – zapewnia i dodaje, że 4 października w Małej będzie można posłuchać nawet przebojów Dżemu.
Weź kanapki
Konieczność płacenia wdziera się również do kuchni. Dotąd posiłek dla motocyklistów dzięki sponsorom był bezpłatny. Teraz, jak zapowiada organizator, będzie można sobie kupić grochówkę, kiełbaski z wody i grilla, kawę oraz herbatę. Będzie też czynny sklepik ze słodyczami i wodą.
Duża parada to ryzyko
Inaczej niż dotąd nie będzie również parady motocyklowej. Powód? Bezpieczeństwo.
– Taka grupa ludzi, którzy nie podporządkowują się organizatorowi, jest nie do opanowania na ulicy. Motory duże i skutery, które nie radzą sobie z jazdą w grupie nie są bezpieczne – tłumaczy ks. Jurczak i ma na myśli paradę wiosenną, kiedy małe skutery nie trzymały szyku, wyprzedzając jadące w kolumnie pojazdy. Z parady zrobił się wyścig skuterów i motorowerów, nie było ani sprawnie ani bezpiecznie. – Po rozmowach w komendzie wojewódzkiej policji doszliśmy do wniosku, że motocykli będzie tyle samo albo i więcej, więc nie będzie przyjemności z jazdy, za to narażamy się na kłopoty. Nie podejmuję się poniesienia tego ryzyka – tłumaczy ksiądz, przez motocyklistów nazywany Wujem.
Masza muzyka i konkursy
Brak parady oznacza, że cały zlot pozostanie w Małej do 20:00. Po mszy na scenie stadionu w Małej zaplanowano FORUM, czyli rozmowy z zaproszonymi gośćmi, które poprowadzi znany prezenter Włodzimierz Ziętarski, autor telewizyjnych programów motoryzacyjnych.
Do 20:00 na scenie wystąpi między innymi zespół tańczący break dance, dwa zespoły rockowe z Wilna i zespół grający covery znanych gwiazd, między innymi Beatlesów. Pomiędzy występami zaplanowano na płycie stadionu pokazy pierwszej pomocy na fantomach i konkursy dla motocyklistów. – Moto Allegro będzie z nami współpracować i daje nagrody. Motocykliści z Wilna z kolei podjęli się poprowadzić fajne konkursy motocyklowe – tłumaczy Wuju.
Scena w stronę zbocza
Ostatnia zmiana w tym roku, to ustawienie sceny – tym razem będzie odwrócona plecami do cmentarza i frontem do przeciwległego stoku doliny, który tworzy naturalny amfiteatr. To miejsce jeszcze bardziej ma się zmienić w ciągu kilku miesięcy, dzięki dofinansowaniu które dostała gmina Ropczyce. – Na zlocie w przyszłym roku będziemy w zupełnie innym miejscu, o trzy gwiazdki wyżej – cieszy się ks. Roman Jurczak.
O szczegółach zlotu można poczytać na stronie www.moto-friends-mala.pl
Podobne wpisy