Mieliśmy urodziny
W poniedziałek minęło 3 lata, od kiedy po raz pierwszy w kioskach i sklepach pojawił się Reporter.
Nie napiszę dzisiaj niczego podniosłego. Cieszymy się, że trzymamy się na rynku już trzy lata, choć, prawdę mówiąc, nadal jesteśmy w wieku niemowlęcym. Staramy się codziennie najsolidniej jak potrafimy wykonywać swoją pracę. Rejestrujemy w miarę naszych możliwości to, co istotnego dzieje się w powiecie. Wiele razy reprezentujemy sprawy naszych Czytelników, bywa bezsilnych wobec władz, zarządów, prezesów czy inspektorów. Cieszymy się zaufaniem, którym obdarzacie nas Wy, drodzy Czytelnicy. Na miarę naszych możliwości staramy się ułatwić Wam połapanie się w gąszczu zawiłych przepisów, sytuacji i wydarzeń. Tłumaczymy, na ile to możliwe, otaczający nas świat.
Wczoraj w redakcji staraliśmy się krótko podsumować we własnym gronie ten ostatni rok wydawniczy. Wyszło na to, że w naszej pracy był wypełniony zwykłymi pracowitymi dniami, choć nie brakowało też wydarzeń dramatycznych o skali, jakiej nikt się nie spodziewał. Na podsumowanie samych opisywanych przez nas w tym roku kalendarzowym wydarzeń przyjdzie czas na przełomie roku. My dzisiaj chcemy przeprosić za wszystkie błędy i podziękować za to, że jesteście z nami, że znajdujecie na łamach Reportera interesujące Was informacje.
Przed nami kampania wyborcza, spodziewamy się, że na jej potrzeby ci lub tamci będą starali się przypiąć nam jakąś łątkę. Być może swoją nieudolność w walce o głosy będą tłumaczyć tym, że sprzyjamy kontrkandydatom. Jeszcze raz deklaruję, że naszą najważniejszą zasadą jest apolityczność. Nie interesuje mnie kandydowanie gdziekolwiek, ani wspieranie kogokolwiek w jakichkolwiek wyborach. Interesuje nas za to pomoc tym zwykłym ludziom, przedsiębiorcom i innym, którzy mają różne problemy. Jak zawsze nasze łamy są otwarte, by pisać o ważnych wydarzeniach. Zapraszamy do lektury, czekamy na listy i zgłoszenia spraw, które leżą Wam na sercu.
Podobne wpisy