Żeby więcej było dobrych zachowań niż słów
W tym tygodniu będziemy używać mnóstwa ciepłych słów. Będziemy przekazywać sobie całe tony życzeń: spokojnych, kolorowych, ciepłych, miłych, radosnych, zdrowych itd. świąt. Z życzeniami jest jak z prezentami, czasem trudno trafić w gusta obdarowywanego. Zastanawiam się więc, jakich rzeczy Wam, Drodzy Czytelnicy życzyć.
Majątek, zdrowie, miłość, powodzenie, uznanie chciałoby się obdarować tym wszystkich. Z drugiej strony, wiadomo, że od gadaniny ani Wam na koncie nie przyrośnie, ani sąsiad nie będzie życzliwszy, ani praca lżejsza. Życzę Wam więc trochę z innej beczki. By ci, którzy odpowiadają za odśnieżania dróg, urzędy, podatki, za wydawanie pozwoleń i decyzji, za leczenie… By oni wszyscy mieli wrażliwe serca na problemy zwykłych ludzi. Byśmy nie tylko od święta, ale i na co dzień mogli liczyć na życzliwość i zrozumienie u lekarzy, urzędników, policjantów, pracowników skarbówki i wszystkich innych instytucji, które powołano, by nam SŁUŻYŁY.
Mieliśmy kilka dni prawdziwej zimy, takiej ze śniegiem i trzaskającym mrozem. W wielu domach było chłodniej niż być powinno. W innych ludzie martwią się, bo przygotowanie godnych świąt pochłonie całe pensje. Życzę sobie i nam wszystkim, byśmy potrafili dostrzegać naprawdę potrzebujących ludzi.
Dzisiaj rano, kiedy jechałem do pracy, minąłem samochód, którym właśnie jakaś kobieta wjechała do rowu, lekko chyba nawet zniszczyła zderzak o latarnię. Minąłem ją powoli, w tym czasie siedziała w samochodzie i rozmawiała z kimś przez telefon komórkowy. Dopiero kilkaset metrów dalej zorientowałem się, że zachowałem się jak…. Szkoda gadać. Może dzwoniła na pogotowie, a może szukała innej pomocy. Podobnie jak kierowcy dwóch aut przede mną nie zatrzymałem się, by zapytać, czy nic się nie stało. Wstyd mi. Życzę sobie i Wam, byśmy nigdy w takich sytuacjach nie zapomnieli myśleć o drugim człowieku. Nie tylko na święta, również na co dzień.
Podobne wpisy