Reporter ma już dwa lata
W niedzielę, 4 października minęło dwa lata od momentu kiedy ukazał się pierwszy numer Reportera. Pamiętacie go? Na pierwszej stronie zastanawialiśmy się, który z powiatowych kandydatów na posłów wejdzie do parlamentu, a wybory były tuż tuż. Na drugiej stronie napisałem o tym, dlaczego zabrałem się za robienie gazety lokalnej: „marzę, by ta gazeta była taka, jaka należy się mieszkańcom prężnie rozwijającego się powiatu. Ludziom, którzy żyją w wolnym kraju i chwieliby tej wolności doświadczać na co dzień.” Napisałem też wtedy , że Reporter „ jest próbą pokazywania Wam świata wokół takim, jakim jest. Jeśli w tym świecie są jakieś brudy, to my o tym napiszemy, jeśli dobro, to będziemy go szukać.”
Dwa lata to mało i dużo. Wystarczy, żeby ocenić jak z tych deklaracji ja i mój zespół się wywiązujemy. Za mało, by powiedzieć, czy zmieniliśmy w jakiś sposób ten powiat. Zmieniliśmy się na pewno jako gazeta. Redakcja przeniosła się z Ropczyc do Sędziszowa, usprawniliśmy kolportaż – we wszystkich sklepach i kioskach jesteśmy do godziny 10:00 w czwartek. Kiedy zaczynaliśmy, do wielu miejsc Reporter docierał dopiero w piątek. Zmieniła się nieco szata graficzna, nasze logo urosło. Wreszcie od roku wychodzimy w cyklu tygodniowym (startowaliśmy jako dwutygodnik).
Nasze pojawienie się na pewno zmieniło rynek prasowy w powiecie. Staliśmy się pismem o największym nakładzie (aktualnie 5800 egzemplarzy), zmusiliśmy też inne pisma w powiecie do zmian. Najważniejszą rzeczą, z której cieszę się codziennie jest to, że jesteśmy niezależni zarówno w sensie finansowym jak i osobowym czy politycznym. Nie poklepują mnie może po ramieniu wójtowie, burmistrzowie czy starostowie, nie traktują jak swojego, bo wiedza, że tak jak deklarowaliśmy piszemy o tym, co dobre ale też często a nawet może częściej o tym co złe. O sukcesach mówi się chętnie, my musimy być tymi, którzy dotrą też do informacji o ludziach którzy przegrywają w konfrontacji z urzędem, policją, czy innymi silniejszymi podmiotami.
Chcemy robić to nadal. Wiele zależało, zależy i będzie zależeć od naszych czytelników, czyli od Was. Jeśli będziecie aktywni, odważni, będziecie nas informować o sytuacjach, które się wam nie podobają, my będziemy o tym pisać. Jesteśmy od informowania, czasem to zmienia świat, czasem pomaga rozwiązać problemy.
Bardzo nam na Was, czyli czytelnikach zależy, dlatego zapraszamy do lektury Reportera, w każdy czwartek. Dziękuję Wam za to, że jesteście z nami od dwóch lat, mam nadzieję, że ta znajomość będzie trwała nadal.
Podobne wpisy