Dłuższych wakacji nie będzie
Z Grażyną Baran, dyrektorem LO w Ropczycach rozmawiamy o przygotowaniach do rozpoczęcia roku szkolnego po powodzi.
W liceum w Ropczycach podczas wakacji nałożyły się dwa remonty. Z jednej strony wymiana instalacji elektrycznej, z drugiej remont konieczny po zalaniu wodą podczas powodzi. Kiedy rozmawiamy jest piątek, 28 sierpnia i remont trwa. Co uczniowie zastaną 1 września?
Szkołę gotową do pracy w niej. Dzisiaj wychodzą elektrycy z budynku i sprzątaczki idą zaraz za panami elektrykami. Piętra pierwsze i drugie już są posprzątane przez panie sprzątaczki. Parter uprzątniemy dzisiaj. Mamy jeszcze poniedziałek i to musi być na 100% na szóstkę zrobione. Inaczej być nie może, tak że damy radę. Wszystko jest na dobrej drodze. Dzięki współpracy z PUP, dostaliśmy dodatkowe siły – pracowników interwencyjnych a nawet na staż z programu dla osób po 45 roku życia.
Jest ciężko?
Nie ma co narzekać, bo wszystko tak jakoś się dobrze składa. Zwróciłam się z prośbą do pana dyrektora Urzędu Pracy, powiedział, że nam da pracowników ilu będziemy chcieć, tylko po prostu trzeba ich znaleźć. I tutaj mieliśmy troszeczkę problem, bo ludzie po 45 roku życia, jakoś to życie mają zaplanowane, ale udało się dwie panie pozyskać, a trzecia przyszła sama.
Uczniowie nie mają co liczyć, że przedłużą się im wakacje z powodu remontu w liceum?
Oczywiście, że nie, nigdy to nie było brane pod uwagą. Bardzo dobrze układa się współpraca ze starostwem i w odpowiednim czasie dostaliśmy środki na zakup koniecznych mebli do sal zalanych. Mieliśmy dwie sale w piwnicach naszych, gdzie młodzież się spotykała, tam były też lekcje językowe w małych grupkach. Te pieniądze dostaliśmy w odpowiednim czasie, zdążyliśmy zamówić i już mamy wyposażenie, czeka tylko na rozłożenie w dwóch salach. Pracują tam teraz panowie z zakładu karnego, czyszczą posadzki. Później wejdą panie i będzie wszystko w porządku. Musi być.
W nienajlepszym stanie jest hala widowiskowo sportowa, dla was oznacza to utrudnienia?
W hali mieliśmy 6 godzin zajęć dydaktycznych, ale ze względu na różnorodność prowadzania form wychowania fizycznego damy rade. W zamian mogą być zajęcia w terenie, po prostu damy sobie z tym radę.
Liceum dostało już odszkodowania od ubezpieczyciela za straty spowodowane powodzią?
Jeżeli chodzi o odszkodowania od budynków, to dostaliśmy około 70 % pieniędzy. Pozostałe 30 % dostaniemy, zgodnie z tym co napisało nam PZU, po przedstawieniu faktur i przeliczeniu tych roboczogodzin za usuwanie skutków powodzi. A jeżeli chodzi o mienie ruchome, to odszkodowanie jest naliczane i właśnie mamy mieć wynik w przyszłym tygodniu. Pieniądze na zakup tego mienia koniecznego dostaliśmy ze starostwa i nie ma z tym problemu.
Jakieś nowości w liceum w nowym roku szkolnym? Mówię o rzeczach, które dotyczą uczniów bezpośrednio.
Pięknie wymalowane sale w sumie 7 . Pozostałe sale, które były malowane są odnowione w tych miejscach, w których musiały być odnowione. Są to żółto-brzoskwioniowe kolory więc będzie się przyjemnie uczyć.
Jak uda się nabór do klas pierwszych?
Jesteśmy bardzo zadowoleni z naboru, bo do naszej szkoły przyszło 207 uczniów do klas pierwszych. Będą się uczyć w 6 oddziałach, mamy średnio po 35 osób w klasie.
Czyli zgodnie z planem?
Tak, wszystko zgodnie z planem.
A w ogóle ile uczniów stawia się 1 września do szkoły?
W sumie 607.
Rozmawiał Wojciech Naja
Podobne wpisy