Reklama

Gród Będziemyśl zamienił na LKS Łopuchow - walka o awans w sezonie 2024/25. Ekskluzywne wywiady z trenerem LKS Łopuchowa

Rozmawiamy z Konradem Świniuchem, byłym już trenerem Grodu Będziemyśl, który w rundzie jesiennej poprowadzi LKS Łopuchowa.

Zobacz też: Szymek Majcher wraca do Lechii Sędziszów Młp.

Zobacz też: Podnoszenie ciężarów - przed wakacjami posypały się medale

Zobacz też Dominik Fabianowicz na olimpiadzie będzie miał odpowiedzialne zadanie

Przez dwa sezony prowadziłeś Gród Będziemyśl. W pierwszym sezonie byliście bardzo blisko awansu. W drugim jednak, przez problemy kadrowe, zakończyliście sezon w środku tabeli. Czy w Będziemyślu kwestia awansu była priorytetem, czy traktowaliście to raczej na zasadzie: "Jak się uda, to będzie dobrze"?

Awans nie był priorytetem ani celem. Zarząd wymagał, aby zbudować drużynę, która przetrwa przez lata i z którą miejscowa społeczność będzie się utożsamiać. To raczej moja i chłopaków ambicja pozwoliła nam "grać o coś". Udało się stworzyć bardzo zgraną drużynę i grupę ludzi, którzy po prostu lubią spędzać ze sobą czas.

 

Po tym, jak dołączyłeś do Grodu, udało Ci się sprowadzić kilku bardzo wartościowych zawodników. Czy czujesz, że w trakcie swojego pobytu w Będziemyślu wyciągnąłeś, ile się dało? Czy było stać twój zespół na więcej?

Jasne, że czuję niedosyt. Wiele moich błędów oraz zbiegów okoliczności nie pozwoliło nam zrobić czegoś ekstra. Każdy z nas coś z tego wyniósł i będzie to procentowało.

 

Przed tym sezonem zmieniłeś klub. Zamieniłeś Gród na LKS Łopuchową. Co spowodowało podjęcie takiej decyzji?

Decyzja o odejściu była podjęta dużo wcześniej niż pojawiła się oferta z Łopuchowej. Stwierdziłem, że chłopaki z Grodu potrzebują kolejnego bodźca, żeby pójść dalej. Ja chciałem jeszcze pograć jako zawodnik, póki zdrowie dopisuje. Jednak szybko pojawił się temat Łopuchowej i stwierdziłem, że chcę w tym uczestniczyć.

 

W poprzednim sezonie awans z B klasy uzyskały Inter Gnojnica i Victoria Ocieka. Z oboma zespołami spotkasz się w sezonie 2024/25, lecz już jako trener LKS Łopuchowa. Który z czterech beniaminków może, według Ciebie, zaskoczyć najbardziej?

Myślę, że najsolidniej będzie prezentować się beniaminek z Lubziny. Z tego co wiem, uzupełnili i tak już mocna kadrę i wydaje mi się, że zadomowią się w A klasie. Gnojnica również powinna zdobyć sporo punktów, bo mają młodą drużynę, która udowadnia, że chce grać w piłkę, a nie tylko kopać.

 

B klasa, podobnie jak klasa A i klasa okręgowa, zapowiada się na bardzo mocną. Spadli Sokół Krzywa i Progres Kawęczyn, a zostały silne Korona Góra Ropczycka, Plon Klęczany czy chociażby twój były klub, Gród Będziemyśl. Kto, według Ciebie, będzie walczył o awans?

Myślę, że bez większego zaskoczenia walka o awans rozegra się między drużynami, które wspomniałeś, czyli Krzywa, Kawęczyn i jeśli nie prześpią jesieni, to Góra Ropczycka, która bardzo uwierzyła w swoje możliwości za sprawą trenera Pawła Jaska. Oczywiście chciałbym, żeby do tej rozgrywki włączył się Gród i wiem, że ich na to stać.

 

Jaki będzie twój cel w pierwszym sezonie w nowym klubie?

Patrząc na możliwości, personalia i wynik w pierwszej rundzie poprzedniego sezonu, to nie wyobrażam sobie nie włączyć się do gry o czołową trójkę ligi. Jednak na początkowym etapie chciałbym się skupić na wypracowaniu charakterystycznego stylu gry i zbudowaniu pewności siebie.

 

 

 

Miejsce zdarzenia mapa Ropczyce

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: Tygodnik Reporter Gazeta Aktualizacja: 25/07/2024 12:45
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo reportergazeta.pl




Reklama
Wróć do