schmeissner

„Biała plama” w medycynie – felieton Christiana Schmeissnera

Ciało ludzkie składa się z 47 „składników”. Są to aminokwasy, pierwiastki śladowe i witaminy. Można by zapytać, które z nich są najważniejsze? Odpowiedź brzmi jednoznacznie: wszystkie są równie ważne. Gdyby całkowicie zabrakło tylko jednej z tych substancji, człowiek byłby martwy. To właśnie definiuje słowo esencjonalny, czyli niezbędny do życia.Ale niektórych substancji brakuje nam częściej niż innych. Rzadko brakuje nam sodu, potasu czy wapnia. Natomiast o wiele częściej występują w naszych organizmach niedobory selenu i magnezu.W zimie praktycznie wszyscy, którzy żyją w naszych szerokościach geograficznych mają za mało witaminy D. Podczas stresu poziom ważnych, aktywnych dla mózgu aminokwasów jest często zbyt niski. Ale właśnie te składniki białkowe są szczególnie potrzebne w sytuacjach stresowych, aby motywacja i odporność nie spadały na dalszy plan.Paradoksalnie, substancje te nie odgrywają praktycznie żadnej roli w medycynie konwencjonalnej. A leków przeciwko chorobom, spowodowanym niedoborami jest bardzo dużo. Tylko po co czekać aż będzie za późno, by być zmuszonym do ich kupowania? Lepiej w pierwszej kolejności zmierzyć i doprowadzić do równowagi wszystkie niezbędne substancje. A dopiero gdy to nie pomoże, można zacząć zażywać leki.Istotne w tym wszystkim jest to, że jeśli tylko jedna substancja w naszym organizmie jest na poziomie 70% jej optymalnego poziomu, to całe ciało i umysł pracuje na podobnym poziomie. To właśnie mówi „prawo minimum” Justusa von Liebiga. Brak cynku, nie może być kompensowany nadmiarem jodu. I na odwrót. Wszyscy ludzie zajmujący się rolnictwem pewnie się teraz tylko uśmiechają. Dla każdego z nich jest to przecież oczywiste. To samo dotyczy bowiem jakości naszej gleby i wzrostu roślin. Jeśli słońce nie świeci wystarczająco mocno, wzmożone podlewanie też nic nie pomoże.W trakcie pisania tego tekstu rozmawiałem z różnymi ludźmi, którzy doszli do wniosku, że brak tych substancji nie przeszkadza, bo przecież są leki. Po prostu szczęka opada.

Christian Schmeissner