Policja ma trop? Zniszczenie Ratusza w Sędziszowie na razie bez winnych
Co wiemy po dwóch tygodniach od wymalowania ratusza obraźliwymi hasłami? Niewiele. Nadal nie udało się zatrzymać żadnej osoby uwikłanej w zdewastowanie urzędu w nocy z 18 na 19 stycznia. Tymczasem gmina ma już wstępne koszty wymiany elewacji urzędu. Kwoty są ogromne.
Przypomnijmy, skutki nocnego zbezczeszczenia budynku gminy, pracownicy sędziszowskiego urzędu odkryli rankiem, 19 stycznia. Na ścianach ratusza, czarnym sprejem ktoś wymalował napisy takie jak „COVDID 19 KŁAMSTWO”,”WSTYDZI SIĘ WAS KRAJ”, „CZWARTA SZPRYCA” czy „J***Ć PIS”. Jak informowała nas wówczas policja, tego samego dnia wszczęła ona postępowanie w kierunku zniszczenia mienia. Co przez ten czas przyniosło śledztwo? Oficjalnie, na razie nic.
– Na chwilę obecną nikogo nie zatrzymano. Czynności w tej sprawie nadal trwają – mówi mł. asp. Rafał Kozub z Komendy Powiatowej Policji w Ropczycach.
W temacie ewentualnego postępu w sprawie milczy także burmistrz Sędziszowa, Bogusław Kmieć.
Pomalowali i poszli na Skrzynczynę
Nieoficjalnie udało nam się jednak ustalić, że śledczy wpadli już na pewien trop. Znana ma być np. trasa, którą poruszać się miało – jak się okazuje – kilku sprawców.
Po wymalowaniu obraźliwych haseł na ratuszu grupa udała się piechotą na ulicę ks. Maciąga i zaczęła kierować się w stronę Skrzynczyny. Po drodze użyli spraju także na pobliskim murze kompleksu klasztornego.
Remont musi być. I będzie drogi
Wiadomo z kolei, ile może kosztować gruntowne odnowienie elewacji ratusza po styczniowym akcie wandalizmu. Jak przekazał nam burmistrz Sędziszowa, wstępny kosztorys renowacji opiewa na około 100 tysięcy złotych. I to nie licząc cen dodatkowych zabezpieczeń w postaci m.in. kamer, które gmina chce zamontować przy okazji wymiany elewacji.
Czy jednak taka inwestycja jest w ogóle konieczna? Jeszcze 19 stycznia pod ratusz została wezwana specjalna ekipa, której metodą piaskowania udało się usunąć napisy z murów. Bogusław Kmieć tłumaczy jednak, że jest to rozwiązanie tymczasowe.
– Na tyle na ile się dało dopasować te odcienie elewacji, na tyle zostało to zrobione. I z bliska widać tą różnice i ślady – przekonuje szef urzędu. Dodaje, że ściany urzędu trzeba odnowić gruntownie, bo jest to budynek reprezentacyjny, w sercu miasta, który na dodatek ma także status zabytku.
Chce, żeby sprawcy zapłacili
– Nie na najbliższej, ale na kolejnej sesji pewnie będą proponował radzie miejskiej przekazanie funduszy – których nie planowaliśmy – na całkowity remont elewacji. – zapowiada Kmieć.
Burmistrz nie ukrywa, że taki nagły wydatek zapewne odbije się kosztem innych inwestycji zaplanowanych na ten rok przez gminę. Włodarz urzędu liczy jednak, że po znalezieniu sprawców, fundusze na renowacje uda się odzyskać.
– Oczekujemy, że sprawcy zostaną obciążeni kosztem remontu. I myślę, że chcemy tego nie tylko my, ale i większość społeczeństwa – stwierdza Kmieć.
Podobne wpisy