mouth-guard-5068146_1920

Mandaty za brak maseczki płyną szerokim strumieniem  

Być może już w marcu zniesione lub przynajmniej złagodzone zostaną restrykcje związane z epidemią koronawirusa. Wiele osób liczy na to, że zniknie uciążliwy dla nich obowiązek noszenia maseczek w pomieszczeniach, którego nieprzestrzeganie może zakończyć się uszczupleniem portfela. Z policyjnych statystyk wynika, że każdego dnia w naszym powiecie około 10 osób dostaje mandat za niezasłanie ust i nosa.

Policyjne patrole często można spotkać w sklepach, gdzie funkcjonariusze sprawdzają, czy klienci podczas zakupów naszą maseczki. W internecie na okrągło mieszkańcy ostrzegają się przed „nalotami” mundurowych na sklepy, zamieszczając informacje, gdzie akurat prowadzone są kontrole. A tych jest niemało. Od 1 listopada do ostatniej niedzieli, czyli 12 lutego, policjanci z naszego powiatu wylegitymowali ponad tysiąc osób. Większość z nich została ukarana mandatami, chociaż nie wszyscy.

– W 123 przypadkach policjanci zastosowali pouczenie, a mandatami ukarali 964 osoby. Oprócz tego skierowanych zostało 121 wniosków o ukaranie do sądu wobec osób, które nie przyjęły mandatu – wylicza mł. asp. Wojciech Tobiasz z Komendy Powiatowej Policji w Ropczycach.

News will be here

Minister zdrowia niedawno na konferencji prasowej przekazał, że apogeum piątej fali jest za nami i być może już w marcu będą znoszone covidowe restrykcje, w tym dotyczące noszenia maseczek, tak jak to niedawno zrobiono np. w Danii. Póki co, decyzje w tej sprawie nie zapadły, więc do tego czasu niestosujący się do obowiązku noszenia maseczek wciąż muszą liczyć się z tym, że podczas zakupów spotka ich dodatkowy wydatek.