Obowiązkowo nic nie robić
Czasami zadaję „dziwną” pokutę kiedy ktoś przychodzi, wyznając swoje grzechy. Jej dziwność polega na przywróceniu harmonii, jaką ktoś utracił przez swoje własne zabieganie. O co chodzi? Otóż kiedy emocjonalność bierze górę w naszych relacjach do tego stopnia, że ilość epitetów, kłótni i zawiści przeszywa nas na wskroś, źródło tej naszej nieopanowanej żądzy pokazania komuś że się myli, że nic nie wie i „znów” jest nie tak, jak być powinno leży w przemęczeniu.
Wszyscy powołani jesteśmy do pracy. Próba ucieczki przed tym powołaniem sprawia, że „kapciejemy”,a na nas mężczyznach najlepiej to widać, kiedy dopadnie nas, zawiniona bądź nie, niemożność pracy. Ta ucieczka rodzi się w nas, gdyż ogrom tego, co przed nami, obezwładnia. I tu jest „diabeł pogrzebany”. Zapominamy, a może nie wiemy, że w powołaniu do pracy mieści się powołanie do odpoczynku, rozumianego nie jako luksus, ale jako obowiązek. Ja, Ty, każdy z nas – musimy odpoczywać czy nam się to podoba, czy nie.
Kiedy o tym zapominamy albo kiedy to lekceważymy powstaje nieprzerwany ciąg piętrzących się na naszym przemęczeniu słabości, który wielokrotnie dotyka tych, których najbardziej kochamy i których najmniej chcemy skrzywdzić. Tu nie chodzi o wyjazd na Karaiby czy do Egiptu, bądź jak kto woli do Rejkiawiku, ale o rzetelne zaplanowanie „nic nie robienia”, które pomorze odzyskać siły na to, co przed nami. To może być coś aktywnego albo wręcz przeciwnie, przecież nie każdy ma ku temu predyspozycje, to może być wizyta u fryzjera, kosmetyczki, może małe zakupy na które non stop sobie szczędzimy, wizyta u przyjaciół, rozmowa albo kąpiel z bąbelkami.
To ma być ta mała chwila dla Ciebie, która sprawi, że inaczej spojrzysz na burzę, w której właśnie jesteś. I może się okazać, że tu leży klucz do naszych kłótni i zacietrzewień. Kiedy więc dostaniesz za pokutę „sprawienie sobie przyjemności” popatrz na to jak na zadanie, którego celem jest przywrócenie harmonii, której tak pragniesz. Sam zobaczysz, że i w tej metafizycznej relacji tego Pokoju doświadczysz.
Podobne wpisy