Mieszkańcy: Jak będziemy chodzić?
Niektórzy mieszkańcy Ropczyc, by dotrzeć do swoich domów od przystanku autobusowego są zmuszeni chodzić po jezdni krajowej czwórki. Jeśli nie uda się zbudować chodnika, to droga, którą podążają, będzie dla nich szczególnie niebezpieczna ze względu na samochody. FOTO:K.IGNAS
ROPCZYCE♦ Część mieszkańców Ropczyc z ulicy Pałacowej jest zbulwersowanych faktem, że przy modernizacji krajowej czwórki nikt nie zaprojektował blisko 200- metrowego odcinka chodnika. Dlatego, aby dostać się na przystanek w pobliżu Witkowic, będą musieli iść skrajem pasa drogi E-40.
Odkąd zaczęto modernizować krajową czwórkę w pobliżu przystanku na ul. Rzeszowskiej, mieszkańcy mają trudności z dotarciem do autobusu i z powrotem do domu. – Chodziliśmy poboczem między pojazdami, które przebudowują drogę – wyjaśnia Mateusz. Jednak od ponad miesiąca sytuacja zdecydowanie się pogorszyła, bo zaczęto budować ekrany dźwiękochłonne. – Teraz chodzimy już asfaltem – tłumaczy chłopak.
Wszyscy, którzy myśleli, że z zakończeniem modernizacji drogi E-40 te niedogodności znikną i mogą się czuć rozczarowani. Powód? Każdy, kto będzie chciał dotrzeć do przystanku, będzie szedł pomiędzy ekranami dźwiękochłonnymi, a jadącymi w kierunku Ropczyc samochodami.(…)Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu Reporter Gazety
juka
Podobne wpisy