
Szkoły podstawowe w gminie Iwierzyce od ubiegłego roku przechodziły remonty, które miały poprawić ich systemy ogrzewania i ograniczyć straty ciepła przez stropy, fundamenty, ściany i stolarkę. Będzie cieplej – spodziewa się wójt Ryszard Filipek i jednocześnie mówi, że coś trzeba będzie zrobić z otoczeniem szkół, bo ucierpiało podczas prac.
Szkoły podstawowe w gminie Iwierzyce od ubiegłego roku przechodziły remonty, które miały poprawić ich systemy ogrzewania i ograniczyć straty ciepła przez stropy, fundamenty, ściany i stolarkę.
Będzie cieplej – spodziewa się wójt Ryszard Filipek i jednocześnie mówi, że coś trzeba będzie zrobić z otoczeniem szkół, bo ucierpiało podczas prac.
Sprawa dotyczy na przykład szkoły w Olchowej, gdzie termomodernizacja zbiegła się w czasie z budową nowej sali gimnastycznej.
- Sala gimnastyczna w Olchowej jest użytkowana i dyrekcja nie zgłaszała żadnych zastrzeżeń. Mamy jednak do zrobienia trochę prac porządkowych na terenie wokół sali i szkoły w Olchowej. Trzeba na nowo zagospodarować cały plac – uważa Ryszard Filipek.
Wójt ma też zastrzeżenia do innych szkolnych podwórek.
- Podobnie jest wokół większości pozostałych szkół w gminie po zakończeniu projektów termomodernizacji. Praktycznie przy każdej szkole, były roboty, które wpłynęły na otoczenie budynków i przy każdym jest coś do zrobienia – ocenia wójt Filipek.
Zapowiada, że chce działać, ale trzeba będzie pieniędzy spoza budżetu Iwierzyc.
- Będziemy się do tego przygotowywać, a na razie szukam źródła finansowania i pomysłu na rozwiązanie tego problemu. Wolałbym pozyskać środki z zewnątrz, niż tereny wokół szkół zmieniać za środki własne gmin – zastrzega Filipek.
Wójt jednocześnie cieszy się z oszczędności, których spodziewa się teraz po zakończeniu robót związanych z ogrzewaniem i izolacją budynków.
- Same termomodernizacje w Bystrzycy, Wiercanach, Nockowej i Olchowej są już zakończone. Budynki funkcjonują, dobrze wyglądają, a te większe, finansowe efekty poznamy jesienią i zimą. Wizualne widać już teraz znaczącą zmianę, teraz można powiedzieć, że szkoły są wizytówką gminy – nie ukrywa dumy wójt, który sam jest z zawodu nauczycielem.
W wakacje w szkołach trwają typowe prace związane z kosmetyką i drobnymi remontami. Poważniejsze prace to te w jednej z najmniejszych szkół podstawowych w gminie.
- Dla szkoły w Bystrzycy dostaliśmy dofinansowanie z projektu „Posiłek w szkole”. Będziemy zmieniać kuchnię, którą wyposażymy w nowe urządzenia. Jednocześnie chcemy odświeżyć i przygotować pomieszczenia – wyjaśnia Ryszard Filipek.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie