Reklama

Przedsiębiorca: nie palimy gumy

10/06/2009 08:39

[caption id="attachment_310" align="alignnone" width="300"]

Jak mówi Jacek Pawlikowski współwłaściciel firmy Gumat, wszystkie odpady z zakładu są składowane a następnie odbierane przez firmę z Andrychowa. FOTO: K.IGNAS[/caption]

 

SĘDZISZÓW MŁP.♦ Mieszkańcy sędziszowskiego Osiedla Młodych twierdzą, że w zakładzie produkującym wyroby gumowe i gumowo – metalowe, znajdującym się w bezpośrednim sąsiedztwie osiedla, ktoś spala w piecu gumę. Mieszkaniec, który skontaktował się z nami w tej sprawie twierdzi, że cuchnący dym wydobywa się z komina w weekendy i jest wyczuwalny na osiedlu. Jacek Pawlikowski, współwłaściciel firmy stanowczo temu jednak zaprzecza.


- W sobotę i w niedzielę od godziny 21 spalają te gumy, a przecież nie pracują wtedy. Ten dym jest tak ciężki, że osad z niego opada na drogę, można sobie obejrzeć. Wystarczy spojrzeć na parapety w mieszkaniu i tam też pełno jest czarnego osadu– skarży się mężczyzna (dane do wiadomości redakcji). Jego zdaniem o spalaniu gumy świadczy też nieprzyjemny zapach, który przynosi wiatr od strony zakładu.


Zdaniem Jacka Pawlikowskiego, współwłaściciela Gumatu informacje mieszkańca osiedla są nieprawdziwe. – W mojej firmie nie spalamy odpadów. Wszystko jest utylizowane przez firmę BM Recykling z Andrychowa. W sumie od początku roku wywieźliśmy 45 ton odpadów – tłumaczy. Przedsiębiorca nie wyklucza jednak, że ktoś z pracowników mógł incydentalnie na terenie zakładu podpalić na przykład plastik.

 

Ma jednak, co do tego spore wątpliwości, bo kotłownia jest wyłączona. - Jeśli taka sytuacja się zdarzyła to sprawdzę to i odpowiednio skoryguję – mówi Pawlikowski i dodaje - Gdybyśmy rzeczywiście spalali je na terenie zakładu, to cały Sędziszów byłby zadymiony.

lika


Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo reportergazeta.pl




Reklama
Wróć do