[caption id="attachment_215" align="alignnone" width="300"] 
BRONISZÓW♦ Andrzej Róg, radny z Broniszowa już od kilku miesięcy bezskutecznie walczył w Starostwie Powiatowym w Ropczycach, o znak „teren zabudowany” na wjeździe do Broniszowa z drogi krajowej relacji Ropczyce – Wielopole. Po jednym telefonie Reportera znak się znalazł. Teraz kierowcy jeżdżących przez wieś bardzo szybko muszą uważać, by nie było patrolu policyjnego.
- Wychodzi parodia, że jadąc od strony Gnojnicy do Broniszowa trzeba jeździć zgodnie z przepisami, bo jest znak teren zabudowany, a podróżując od strony drogi krajowej już takiego znaku nie ma - wyjaśniał radny.
Brak oznaczenia powodował, że można było maksymalnie jeździć 90 kilometrów na godzinę, bo tyle dopuszczają przepisy drogowe. - Jak nie ma znaku to jest bezprawie – mówił radny.
Gdy zadzwoniliśmy do starostwa w środę, 13 maja w tej sprawie udało nam się dowiedzieć, że przyjrzą się tej sprawie. I tak się też stało, bo kilka godzin po telefonie znak został postawiony.
jk
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie