Reklama

Burmistrz odwiedza plac zabaw w Chechłach i Teresa Rachwał apeluje o remont oraz przeniesienie placu - mieszkańcy obawiają się o bezpieczeństwo dzieci.

Plac zabaw przy szkole podstawowej w Chechłach ma 13 lat. - Oczywiście jest już w takim stanie technicznym, no naprawdę złym, co zagraża bezpieczeństwu i zdrowiu dzieci – ostrzegała Teresa Rachwał podczas sesji Rady Miejskiej 28 czerwca. Burmistrz Kazimierz Moskal zapowiedział, że urzędnicy przeprowadzą inwentaryzację najpilniejszych napraw w szkołach z naciskiem na te, które są pilne ze względów bezpieczeństwa dzieci.

Był, to widział

- Pan burmistrz był u nas, na naszym osiedlu i widział – informowała kolegów z Rady Miejskiej radna Teresa Rachwał, a jednocześnie przypominała Kazimierzowi Moskalowi problem.

Przeszła też od razu do konkretów i apelowała o remont placu, ale też ściągnięcie tartanowej zniszczonej nawierzchni na placu. - Taki pomysł naszej dyrekcji, że może dałoby się, bo koszty na pewno nie będą duże – powiedziała Rachwał i dodała: - Tam są takie elementy metalowe, które zagrażają też, bo dzieci się potykają.

A najlepiej przenosiny

Radna przypomniała, że drewniane elementy placu zabaw są na bieżąco konserwowane. Wyszła też z pomysłem, żeby plac zabaw przenieść w inne miejsce. - Jest tam koło tego mini Orlika takie miejsce – wskazała. - A tu może by było boisko, takie właśnie do piłki nożnej. Może takie większe, poszerzone i miałyby dzieci możliwość rozwijania się w sporcie? – proponowała Teresa Rachwał. Zaznaczyła, że to prośba mieszkańców i rodziców dzieci ze szkoły w Chechłach.

Burmistrz Kazimierz Moskal powiedział, że w podobnym stanie, co plac zabaw w Chechłach, jest plac w Łączkach Kucharskich. - Jest to rzecz podstawowa, bo gdyby się cokolwiek wydarzyło, zresztą o tym rozmawialiśmy, to suchej nitki by nie zostawili, nie tylko na dyrektorze. Dyrektor odpowiada za bezpieczeństwo w szkole, natomiast też na samorządzie – powiedział Moskal.

Bezpieczeństwo pierwsze

Burmistrz powiedział, że pieniądze, jakimi dysponuje w tej chwili na remonty w szkołach, to kwota 300 tysięcy złotych. - Nie tylko place zabaw, ale czasem jakieś kominy trzeba ponaprawiać, inne rzeczy, więc ta kwota naprawdę jest (...) zbyt mała - ocenił Kazimierz Moskal. Zapowiedział inwentaryzację potrzeb ze szczególnym uwzględnieniem tych, które są związane ze zdrowiem i życiem dzieci.

 

Miejsce zdarzenia mapa Ropczyce

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: Urząd Miejski w Ropczycach Aktualizacja: 23/07/2024 18:07
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo reportergazeta.pl




Reklama
Wróć do