Reklama

Nie damy im umrzeć

17/02/2011 08:35

[caption id="attachment_2684" align="alignnone" width="300"]

Leszek z Rudy z uśmiechem na ustach przyglądał się jak pielęgniarka pobiera mu próbkę krwi. To jego żona miała duży wpływ na podjęcie przez niego decyzji o byciu dawcą szpiku kostnego. FOTO: K.LIS[/caption]

 

SĘDZISZÓW MŁP.♦ Nikt nie spodziewał się, że przyjdzie aż tylu ludzi gotowych ratować innych. W niedzielę, 13 lutego 736 osób przyszło by oddać próbki krwi w ramach „Dnia Dawców Szpiku dla Ewy i innych”. Akcję zorganizował Urząd Miejski w Sędziszowie Młp. dla chorej na ostrą białaczkę limfoblastyczną Ewy Skorupskiej. Skorzystać mogą też inni oczekujący na przeszczep szpiku.



Jak już pisaliśmy, Ewa ma 34 lata, pochodzi z Wolicy Piaskowej. Ma 3 - letniego synka Kubusia. Studiowała we Wrocławiu, po studiach wyjechała z mężem do Niemiec. Teraz mieszka w Solingen. W kwietniu 2009 roku dowiedziała się, że jest chora na białaczkę. Niestety, do tej pory nie znaleziono dla niej dawcy. Największe szanse są w okolicach, z których pochodzi chory. Janina Marć, która pracuje w Urzędzie Miejskim w Sędziszowie dobrze zna Ewę Skorupską, postanowiła zorganizować „Dzień Dawcy Szpiku dla Ewy i innych” w miasteczku. Akcja przerosła najśmielsze oczekiwania organizatorów. W niedzielę, 13 lutego w Szkole Podstawowej nr 2 w Sędziszowie Młp. 13 pielęgniarek na dwóch zmianach pobierało krew. W akcji pomagało ponad 50 wolontariuszy. (...)Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu Reporter Gazety.

 

lika

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo reportergazeta.pl




Reklama
Wróć do