Reklama

Zbiórka i licytacja na leczenie Maksia - dlaczego IPA Ropczyce podjęło takie działania?

Ropczycki oddział IPA, czyli stowarzyszenia byłych policjantów podczas Pikniku militarnego 1 września będzie zbierać środki na rzecz trzyletniego Maksymiliana Kocana z ropczyckich Granic. Ale już teraz jest potrzebna pomoc w sfinansowaniu operacji dziecka. Maksiu urodził się ze stopami końsko – szpotawymi. Choć lekarze interweniowali zaraz po urodzeniu i później, to w ostatnich tygodniach problem wrócił. O przyszłości dziecka zadecyduje operacja, której nie refunduje NFZ. Chcesz pomóc? Wejdź na stronę siepomaga.pl, znajdź Maksia i wesprzyj go tak, jak możesz.

Teraz zbiórka i licytacja 

Dlaczego IPA Ropczyce wybrało Maksia i kwesta podczas pikniku militarnego 1 września w Ropczycach będzie na rzecz tego chłopca?

- Jest bardzo pilnie potrzebna pomoc, to zabieg niecierpiący zwłoki. Chcemy pomóc dziecku z naszego terenu, dotąd zwykle były to dzieci spoza naszej najbliższej okolicy – mówi Zdzisław Kwiek, prezes lokalnych struktur. IPA Ropczyce apeluje o wpłaty na swojej stronie internetowej.

Jednocześnie wspólnie z grupą Podhalańczyków „Mundurowi Pomagają Dzieciom” utworzyli licytację z przeznaczeniem na leczenie Maksia. Są na niej rzeźby Józefa Maliborskiego z Osiej Góry koło Kolbuszowej.

Trwa też zbiórka na siepomaga.pl. „ Po zastosowaniu leczenia metodą Ponsetiego (szyny i gipsowanie) niestety, choroba nawróciła i jednym ratunkiem jest już tylko operacja, która zostanie wykonana w Wiedniu przez dr. Radlera. Niestety, zabieg jest nierefundowany i koszt to około 90 tys. zł.” - pisze mama chłopca w opisie zbiórki.

Są wpłaty, operacja za chwilę

Lekarz wyznaczył termin operacji na 10 sierpnia. Na siepomaga.pl pojawiły się wpłaty. Darczyńcy przekazali już ponad 16 tysięcy złotych. Są potrzebni kolejni.

„Dziękuję ślicznie za dotychczasowe wpłaty i udostępnienia – jesteście cudowni! Maksiu was wszystkich mocno ściska! Czas jednak biegnie nieubłaganie... Proszę Was o dalsze wsparcie, pomóżcie!” - apeluje mama chorego dziecka.

 

Rodzina dotąd radziła sobie sama. Ojciec chłopca pracuje. Mama zajmuje się czwórką rodzeństwa, w tym niepełnosprawnym Maksiem. Jak pisze, operacja jest kluczowa, by mógł w przyszłości normalnie żyć.

 

„Po operacji Maks będzie musiał spędzić 5 tygodni w gipsach: długich i krótkich i nie będzie mógł chodzić! Synek jest bardzo żywy i energiczny, wszędzie go pełno. Brak możliwości ruchu będzie dla niego bardzo trudny! Operacja jest jednak niezbędna, by Maksiu mógł w przyszłości dobrze funkcjonować” - relacjonuje na stronie zbiórki mama chłopca.

Zobacz: Byli policjanci z pomocą 4 - miesięcznemu Krzysiowi

Zobacz: W Witkowicach tata biegł z synem, córką, by pomóc innej rodzinie

Zobacz: Zmarła Jolanta Kłósek, uwielbiana przez dzieci polonistka

Proszę z całego serca

Apeluje jednocześnie: „Z całego serca proszę Was o pomoc... Widok Maksia, który ciągle się potyka i płacze, bo nie może stawiać prosto stópek jest ogromnie trudny... Chciałabym, by mój synek mógł grać w piłkę, co tak bardzo lubi i mógł funkcjonować tak, jak jego siostra.”

Maksiu jest bliźniakiem. Jego siostra na etapie ciąży była bardzo malutka i wymagała stałej kontroli, dlatego mama spędziła większość z 9 miesięcy w szpitalu. „Synek, Maksio, wydawał się zdrowy, dlatego ogromnym szokiem była dla mnie informacja o jego chorych stópkach...” - pisze o tym, co wydarzyło się w związku z porodem 20 marca 2021 roku.

Trudny start Maksymilianka

Lekarze założyli Maksiowi w trzeciej dobie życia gips na stopy, który miał przez dziewięć tygodni a następnie szyny. W 2022 roku, po operacji wydłużenia ścięgien Achillesa metodą Strayera, kolejne trzy tygodnie znowu spędził z nóżkami w gipsie. „To był trudny czas pełen bólu, płaczu i nieprzespanych nocy...” - relacjonuje mama. Chłopiec codziennie uczestniczy w rehabilitacji, ale kilka tygodni temu rodziców zaniepokoiło, że częściej się potyka, a nawet przewraca.

„ Zaczęłam szukać pomocy i trafiłam na specjalistę z Wiednia. Po przesłaniu filmików lekarz zalecił natychmiastową wizytę, ponieważ nóżki Maksia wracają do stanu sprzed operacji!” Rodzice pojechali z dzieckiem na konsultację pod koniec czerwca. Okazało się, że jedyne wyjście to operacja, stąd zbiórka.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: https://www.siepomaga.pl/maks-kocan?fbclid=IwZXh0bgNhZW0CMTAAAR0dYt4_XL-_CBNM5N0-GvymfLJOCrHimvLPa58uqwMbgF5YxpmZOYuO9sY_aem_V8fEsD8fT-VZI_onVvKZPA www. https://www.facebook.com/groups/954621671950697?locale=pl_PL Aktualizacja: 10/07/2024 16:56
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo reportergazeta.pl




Reklama
Wróć do