Reklama

Z 3 promilami jeździł autem kolegi

23/01/2020 09:43
Przed sądem odpowie 22-latek, który będąc pijanym, jeździł fordem. Młody mężczyzna zabrał samochód koledze bez pytania o zgodę. W sobotę, 18 stycznia, po godz. 9, policjanci otrzymali zgłoszenie, że na przystanku na ul. Jagiellończyka w Sędziszowie Małopolskim stoi samochód, a w nim mężczyzna, z którym nie można nawiązać kontaktu. Kiedy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, zobaczyli forda. Samochód był wtedy pusty, natomiast obok pojazdu stał młody mężczyzna, z którym rzeczywiście trudno było się porozumieć. Po zbadaniu alkomatem okazało się, że mężczyzna ma prawie 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Kiedy funkcjonariusze sprawdzili policyjną bazę danych, wyszło na jaw, że 22-latek ma sądowy zakaz kierowania pojazdami. Dlaczego 22-latek stał na przystanku w osiedlu Borek Wielki? Z ustaleń policji wynika, że około godz. 4 wrócił ze znajomymi ze wspólnego wyjazdu. Wysiadł na jednej z posesji w Ropczycach, skąd miał go odwieźć do domu inny kolega. Gdy okazało się, że znajomy nie przyjedzie, 22-latek, mimo że był pijany, wsiadł do zaparkowanego na posesji forda. Samochód był otwarty, a w środku znajdowały się kluczyki. Pijany mężczyzna uruchomił auto i pojechał je zatankować. Potem jeździł ropczyckimi ulicami, a gdy zabrakło paliwa, ponownie zatankował samochód. Później pojechał do Sędziszowa Małopolskiego, zatrzymał się na przystanku i ze zmęczenia zasnął na tylnym siedzeniu.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo reportergazeta.pl




Reklama
Wróć do