
{jcomments off}SIATKÓWKA. Z MARKIEM WILKIEM – siatkarzem Wisłoka Strzyżów, przez kilka sezonów zawodnikiem Błękitnych Ropczyce rozmawiamy o jego grze w zespole z sąsiedniego powiatu i pytamy o ocenę wyniku byłego zespołu w rozgrywkach 2009/10.
W minionym sezonie na drugoligowych parkietach reprezentowałeś Wisłok Strzyżów, rywala siatkarzy Błękitnych Ropczyce. Jesteś z tego sezonu zadowolony?
Jak oceniasz występy Błękitnych, którzy pierwszy raz w historii drugoligowych gier w sezonie 2009/10 musieli walczyć w play-out o zachowanie dla Ropczyc tego szczebla rozgrywek?
Błękitni na mecie rozgrywek siódme miejsce.I nie jest to zła pozycja wziąwszy pod uwagę, że przed sezonem 2009/10 pozbyto się w Ropczycach całego trzonu drużyny. W składzie zamiast tego trzonu pojawili się siatkarze z trzeciej ligi. Chwilę czasu musiało potrwać zanim ci nowi zawodnicy odnaleźli się w drugiej lidze. Najważniejsze, że Błękitni utrzymali drugą ligę czyli ugrali moim zdaniem to na co ich było stać. Kibice siatkówki w Ropczycach powinni się z tego cieszyć.
Rozmawiał Stanisław Siwiec
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie