
[caption id="attachment_337" align="alignnone" width="300"]
CZARNA SĘDZISZOWSKA♦ Zaledwie kilka minut zajęło płetwonurkom odnalezienie malucha zatopionego na żwirowni w Czarnej Sędziszowskiej. W chwilę później pomocą stalowej liny i wyciągarki strażacy wydobyli auto na brzeg. Wszystko to w piątek 12 czerwca. Akcja razem z przygotowaniami trwała nieco ponad godzinę.
Płetwonurkom z jednostek Państwowej Straży Pożarnej z Jasła i Sanoka na brzegu pomagali koledzy z OSP w Krzywej i z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ropczycach. Ci ostatni przywieźli na żwirownię ponton, którym transportowali płetwonurków do miejsca, w którym zatonął fiat 126p.
W akcji uczestniczyli również policjanci a przyglądał się jej mężczyzna, który wjechał do stawu kilka dni temu. Tutaj znajduje się informacja w jakich okolicznościach mały fiat utonął na żwirowni.
naj
Aby obejrzeć galerię zdjęć z wydarzenia
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie