Reklama

Są aresztowania w sprawie pobicia i śmierci 41-letniego Marka G.

25/01/2022 11:30

W poniedziałek, 24 stycznia, Sąd Rejonowy w Ropczycach zastosował trzymiesięczny areszt wobec 36-letniego Andrzeja L., mieszkańca gminy Ropczyce, oraz 36-letniej Eweliny G., mieszkanki Ropczyc. Według ustaleń śledczych oboje są zamieszani w sprawę śmiertelnego w skutkach pobicia 41-letniego Marka G. Do tragicznego zdarzenia doszło w nocy 19 na 20 grudnia w Ropczycach.

Prokuratura Rejonowa w Ropczycach 5 stycznia wszczęła śledztwo w sprawie spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu Marka G., w postaci choroby realnie zagrażającej życiu i spowodowania u niego licznych obrażeń zlokalizowanych w okolicy głowy i twarzy, skutkujące powstaniem m.in. krwiaków śródmózgowych, które to obrażenia spowodowały chorobę realnie zagrażającą życiu pokrzywdzonego i które doprowadziły do zgonu pokrzywdzonego. Mężczyzna zmarł w szpitalu w Rzeszowie 1 stycznia.

– Andrzejowi L. Prokurator przedstawił trzy zarzuty. Pierwszy z nich dotyczy naruszenia czynności narządów ciała na okres trwający dłużej niż 7 dni,w dniu 19 grudnia 2021 r. w Ropczycach u Marka G. - informuje Krzysztof Ciechanowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie. Według ustaleń śledczych podejrzany miał zadać co najmniej jeden cios pięścią w twarz, co skutkowało u pokrzywdzonego obrażenia ciała w postaci urazu głowy skutkującego powstaniem rany tłuczonej powłok głowy oraz wstrząśnienia mózgu z objawami utraty przytomności, niepamięcią wsteczną zdarzenia oraz następowymi zaburzeniami świadomości pamięci.

Drugi zarzut dotyczy składania fałszywych zeznań w związku z przesłuchaniem Andrzeja L. w charakterze świadka. Trzeci zarzut dotyczy natomiast nieudzielenia pomocy 20 grudnia nieprzytomnemu Markowi G., który znajdował się wtedy w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu z uwagi na doznane obrażenia głowy. Nieudzielenie pomocy polegało na tym, że Andrzej L. będąc świadomym stanu Marka G. nie wezwał pomocy lekarskiej, w sytuacji gdy mógł takiej pomocy udzielić bez narażenia siebie lub innej osoby na niebezpieczeństwo utraty życia bądź ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Ewelinie G. prokurator przedstawił dwa zarzuty. – Pierwszy z nich dotyczy składania fałszywych zeznań oraz utrudniania postępowania karnego, pomagając w ten sposób sprawcy pobicia Marka G., w celu uniknięcia odpowiedzialności karnej. Drugi zarzut dotyczy nieudzielenia pomocy nieprzytomnemu Markowi G. w dniu 20 grudnia 2021 r. - dodaje prokurator Ciechanowski.

Zarówno Andrzej L., jak i Ewelina G. przesłuchiwani w charakterze podejrzanych nie przyznali się do zarzucanych im czynów. - Podejrzani w toku przesłuchania odpowiadali jedynie na pytania obrońcy – informuje prokurator Ciechanowski.

Sąd Rejonowy w Ropczycach uwzględniając wnioski prokuratury o zastosowanie aresztu tymczasowego wskazał, że dotychczas zebrany materiał dowodowy wskazuje na duże prawdopodobieństwo, iż podejrzani dopuścili się zarzucanych im czynów.

Jednocześnie sąd wskazał ,iż w sprawie zachodzą przesłanki do zastosowania tymczasowego aresztowania, aby zapobiec przede wszystkim dalszemu mataczeniu w sprawie przez podejrzanych, jak również aby zapobiec ukrywaniu się podejrzanych w celu zapewnienia prawidłowego toku postępowania. - Należy podkreślić, iż sąd podzielając argumenty zawarte we wnioskach prokuratury o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania wskazał, że na obecnym etapie postępowania żadne inne środki zapobiegawcze o charakterze wolnościowym nie dają należytej gwarancji zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania w sprawie – dodaje prokurator Ciechanowski.

Za zarzucane przestępstwa Andrzejowi L. grozi kara do 13 lat więzienia, a Ewelinie G. - do 11 lat więzienia. Oboje podejrzani nie byli wcześniej karani.

Prokuratura nie wyklucza kolejnych zatrzymań.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo reportergazeta.pl




Reklama
Wróć do