Reklama

Euro 2024 Strefa kibica w Ropczycach - frekwencja wielkim wsparciem | RCISR w Ropczycach obserwuje wzrost zainteresowania mecze 21:00 - trend utrzymany?

Dzisiaj wtorek, dzień ostatniego meczu piłkarskiej reprezentacji Polski. O 18:00 zmagania naszych piłkarzy w meczu „o honor” będzie można śledzić w strefie kibica w Ropczycach.

Wierzyli do końca

- Mam nadzieję, że kibice nie zawiodą, mimo słabszej postawy naszych reprezentantów, wiara w nich jest w społeczeństwa i liczę, że będzie duża frekwencja. Przynajmniej taka sama, jak na ostatnim meczu – mówi Marek Ormiański, szef RCiSR w Ropczycach.

To centrum sportu umożliwiło mieszkańcom wspólne oglądanie mistrzostw na Stadionie Miejskim.Na ropczyckim telebimie w strefie kibica becz Polska – Austria według szacunków RCISR obejrzało blisko 800 osób.

Z kolei na meczu otwarcia Polska – Holandia było około 600 kibiców. - To była jednak niedziela i możliwe, że więcej osób powyjeżdżało na weekendowe wypady. Ten drugi mecz przyciągnął więcej osób – mówi Marek Ormiański, dyrektor RCSiR

Jak mówi, szczególnie podczas meczu z Austrią zaskoczyła go pozytywnie frekwencja kibiców w strefie, ale też ich wiara w zwycięstwo. - Od samego początku, mimo straconej bramki kibice dopingowali i nie opuścili strefy do samego końca. Wierzyli, że da się zmienić wynik. Skończyło się jednak tak, jak wiemy – mówi Ormiański.

Kibicujemy dalej

Zachęca by mimo beznadziejnej sytuacji Polaków na mistrzostwach, być z nimi do końca i tym razem. - Największe emocje były na meczu z Austrią, ale wierzymy, że dzisiaj nasza reprezentacja godnie i z pozytywnym wynikiem skończy mistrzostwa – wyjaśnia i zachęca, by nie zapomnieć o ropczyckiej strafie kibica po tym meczu.

- Będziemy pokazywać mecze do 14 lipca i obserwować, kto zostanie Mistrzem Europy – zaprasza Marek Ormiański.

Dotychczas w stafie kibica mecze oglądało około 5 tysięcy osób. Z naszych obserwacji wynika, że z dwóch pokazywanych na ropczyckim telebimie, o 18:00 i o 21:00, kibice chętniej oglądaja ten późniejszy.

Późniejsze mecze przyciągają

Potwierdza to szef RCSiR: - Na pewno na te mecze późniejsze, rozgrywane 21:00 kibice chętniej przychodzą, niezależnie od tego kto z kim gra. To jest bardziej atrakcyjna pora. Wieczór robi klimat. Ludzie są po pracy, chcą wtedy odpocząć w przyjemnej atmosferze, obejrzeć coś przyjemnego i przychodzą liczniej do strefy kibica.

Obraz "żyleta"

Czy do strefy warto przyjść? Zdecydowanie tak, bo pogoda sprzyja, panuje tu klimat piłkarskiego święta, a przede wszystkim nikogo tu nie dziwią okrzyki wywołane piłkarskimi emocjami, inaczej niż w mieszkaniu. A do tego dobry obraz.

-Może ekran nie jest za duży, za to ma dobrą rozdzielczość. Chcieliśmy by oglądanie meczy było bardziej atrakcyjne dla kibiców. I oni w rozmowach z nami pozytywnie oceniają strefę kibica. Cieszymy się, bo po raz pierwszy w Ropczycach można w ten sposób śledzić mistrzostwa – mówi Marek Ormiański.

Kibice chcą już MŚ

Pytany, czy kibice mają jakieś sugestie lub chcieliby jakichś zmian, dyrektor mówi, że są pewne życzenia.

- Są już głosy by za dwa lata podczas Mistrzostw Świata ponownie otworzyć strefę kibica. Są też pytania o możliwość rozbudowania tego ekranu o kolejny rozmiar. Przysłuchujemy się wszystkim sugestiom. Zobaczymy, jakim budżetem będziemy dysponowali. Wstępnie możemy natomiast złożyć deklarację, że na Mistrzostwa Świata będziemy chcieli strefę kibica ponownie zorganizować – mówi dyrektor Ormiański

Zdaniem ropczyckiego centrum strefa kibica łączy ludzi z różnych środowisk.

Piłka łączy w strefie

- Odwiedzają strefę kibica ludzie z całego przekroju społeczeństwa, różnych profesji. Bywają tu lekarze, biznesmeni, do tego mieszkańcy w każdym wieku od najmłodszego do najstarszego a nawet całe rodziny. To dotyczy zwłaszcza meczów naszej reprezentacji. Dziękujemy za to kibicowanie, zainteresowanie i nadal zapraszamy, do 14 lipca strefa będzie funkcjonować – zachęca Marek Ormiański.

Spodziewa się, że zainteresowanie meczami może jeszcze wzrosnąć kiery zaczną się mecze 1/8 finału, gdzie wygrana decyduje o przejściu do kolejnej fazy.

Ormiański stawia na Hiszpanię

A kto wygra, pytamy Marka Ormiańskiego jako byłego piłkarza i trenera? -Ja stawiam na Hiszpanię. Na ten moment najlepiej prezentują się w mistrzostwach, grają otwarty futbol, przyjemny dla oka. Czarnym koniem na pewno będzie reprezentacja Niemiec, która będzie się rozkręcać z meczu na mecz. Możliwe, że obejrzymy finał Hiszpania – Niemcy. Chyba, że spotkają się gdzieś wcześniej, nie analizowałem jeszcze drabinki szczegółowo – obstawia dyrektor RSCIR.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Miejsce zdarzenia mapa Ropczyce

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: RCiSR, Tygodnik Reporter Gazeta Aktualizacja: 26/06/2024 23:57
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo reportergazeta.pl




Reklama
Wróć do