Rada Miejska w Ropczycach: Wójcik, Bieszczad, Zdziebko, Wenc, Zięba - radni w zastępstwie

Katarzyna Wójcik z Gnojnicy będzie przez kolejne cztery lata radną Rady Miejskiej w Ropczycach. Co prawda w wyborach nie uzyskała wystarczającego poparcia, ale ruch na politycznej szachownicy ułatwił jej wskoczenie na stołek radnej. Na podobnej zasadzie jak ona do ropczyckiej rady dostało się też 4 inne osoby.

Drzwi do rady Katarzynie Wójcik otworzył Witold Darłak, czyli kolega, który jak ona startował z komitetu wyborczego PiS. Były starosta radnym miejskim został (513 głosów), ale potem postanowił ubiegać się o stanowisko sekretarza Gminy Ropczyce. Konkurs wygrał, więc musiał zrezygnować z mandatu radnego.

Komisarz Wyborczy w Rzeszowie postanowienie w sprawie objęcia mandatu przez Katarzynę Sylwię Wójcik wydał 20 czerwca. Podczas sesji Rady Miejskiej w Ropczycach w piątek, 28 czerwca nowa radna złożyła ślubowanie. To był jeden z pierwszych punktów sesji, w związku z tym mogła brać udział w głosowaniach, które były później.

- Informuję, że radna Katarzyna Wójcik wchodzi w skład klubu radnych PiS w miejsce radnego, którego mandat został wygaszony – powiedział Marek Misiura, przewodniczący Rady Miejskiej, kończąc punkt związany ze ślubowaniem.

Katarzyna Wójcik ma 53 lata i mieszka w Gnojnicy. Startowała w tym samym, co Darłak Okręgu wyborczym nr 3. Głos oddało na nią 153 wyborców. Najwięcej w komisji zlokalizowanej w Szkole Podstawowej w Gnojnicy Dolnej - 123 głosy. Jest prezeską Koła Gospodyń Wiejskich w Gnojnicy Dolnej.

Anna Wójcik to jednak nie jedyna radna w ropczyckiej radzie, która wskoczyła na opuszczony fotel innego radnego.

W radzie w podobny sposób pojawił się 44-letni nauczyciel, Łukasz Bieszczad (183 głosy) z Ropczyc, który zastąpił 47- letniego przedsiębiorcę, Jacka Zymroza (190 głosów) z ropczyckich Granic. Zymróz wybory wygrał, wziął udział w pierwszej sesji 7 maja, ale wkrótce zrezygnował z mandatu radnego z bliżej nieznanych przyczyn.

W tym przypadku wymiana dotyczyła startujących z komitetu wyborczego Samorząd i Gospodarka – Porozumienie. Z tego samego komitetu startowało kolejnych dwóch panów.

Chodzi o 36-letniego nauczyciela, Krzysztof Ździebko (153 głosy) z Niedźwiady Dolnej, który objął mandat po innym nauczycielu, 32-letnim Krzysztofie Kosińskim (269 głosów) z Niedźwiady Górnej.

Ten mandatu nie objął, bo został Dyrektorem Wydziału Rolnictwa w Urzędzie Wojewódzkim. Pracy w służbie cywilnej nie można łączyć z mandatem radnego.

Anna Wenc (162 głosy) ma 70 lat i doświadczenie z zasiadania w Radzie Miejskiej poprzednich kadencji. Tym razem zdobyte przez tę mieszkankę Ropczyc poparcie nie wystarczyło, by wejść z pierwszego rozdania.

Możliwość zostania radną otworzyła się jednak w związku z tym, że ropczyczanin, Kazimierz Moskal (62 lata) z komitetu PiS, który dostał aż 647 głosów, zrezygnował z mandatu radnego.

Walczył bowiem jednocześnie o zostanie burmistrzem Ropczyc i pokonał konkurenta, czyli Bolesława Bujaka (66 lat).

Zabrał się za rządzenie, a robotę w radzie zostawił pani Annie. Wenc i Moskal startowali z komitetu PiS. Kolejna para też.

Mowa o 39-letniej Annie Ziębie (156 głosów) z ropczyckiego osiedla Pietrzejowa i Michale Przystasiu. Zięba objęła mandat, którego 34-letni Przystaś (413 głosów) z Witkowic zrzekł się, kiedy burmistrz Kazimierz Moskal powołał go na swojego zastępcę.

Co ciekawe, Anna Zięba w poprzednich wyborach startowała z listy razem z ekipą Bolesława Bujaka, a w tych wyborach przeszła do ekipy PiS. Zięba kilka lat temu była kierowniczką filii Centrum Kultury w Gnojnicy. Niewykluczone, że wolty dokonała po zwolnieniu z pracy.

Choć zmiany w ropczyckiej Radzie Miejskiej miały miejsce już na 5 stołkach radnych, to niewykluczone są kolejne. Ciągle bowiem kręci się karuzela ze stanowiskami, zarówno na posadach samorządowych, jak i tych związanych z administracją państwową. W wielu przypadkach trzeba wybierać: albo dobra pensja i kariera zawodowa, albo stołek radnego. Nierzadko droga do kariery zawodowej prowadzi też przez wybory samorządowe i „zrobienie wyniku” dla komitetu.