Reklama

Pobity mężczyzna umiera w szpitalu. Kto za to odpowie?

13/01/2022 14:15

ROPCZYCE Dziś w zachodniopomorskim Gryfinie pogrzeb 41-letniego Marka G. Mężczyzna zmarł 1 stycznia, po tym, jak niespełna dwa tygodnie wcześniej został dotkliwie pobity w Ropczycach.

Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w nocy z 19 na 20 grudnia w Ropczycach. Jak informuje Krzysztof Ciechanowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie, Marek G. 20 grudnia 2021 r. z licznymi obrażeniami głowy, trafił do klinicznego szpitala wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie. Niestety, okazały się one na tyle poważne, że 1 stycznia doprowadziły do śmierci mężczyzny, o czym szpital poinformował ropczycką komendę policji.

Ropczycka prokuratura 5 stycznia wszczęła śledztwo w tej sprawie. – Na razie nikt nie został zatrzymany, nikomu nie przedstawiono zarzutów. Trwają intensywne czynności procesowe, które mają na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności i ustalenie przebiegu zdarzenia z nocy 19 na 20 grudnia. Mamy jakieś hipotezy, ale to początkowy etap śledztwa, więc nie chcemy ich ujawniać ze względu na dobro postępowania – mówi prokurator Krzysztof Ciechanowski.

Na razie nie wiadomo, czy sprawca był jeden czy więcej. Śledztwo prowadzone jest z artykułu 156 paragraf 3, czyli o spowodowanie uszczerbku na zdrowiu ze skutkiem śmiertelnym. – Za taki czyn grozi kara od 5 do 25 lat pozbawienia wolności, a nawet dożywocie – dodaje Ciechanowski.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo reportergazeta.pl




Reklama
Wróć do