Reklama

Na boisko wzięli kasę z województwa, odwiedzili parlament, awansowali pod wodzą Sidorczuka. Historia Olchovii Olchowa

26/05/2020 18:34
Klub ma ponad 20 lat, ale najważniejsza sportowa inwestycja w Olchowej została wykonana w połowie lat 80. ubiegłego wieku. Olchovia teraz gra na poziomie ligi okręgowej, ale przez wiele lat kopała na poziomie C lub B klasy.   Olchowa to jedna z największych wsi w gminie Iwierzyce. Jeszcze za czasów PRL miejscowi czynili starania by przenieść się do gminy Sędziszów Małopolski. Do tej pory ten temat wywołuje u starszych mieszkańców sporo emocji. Niełatwo było również wybudować stadion, ale przy determinacji kilku osób powstało boisko, które służy do dziś.   Podstawą do towarzyskiego kopania w piłkę było stworzenie przyzwoitych warunków, stadionu. W latach 70 i na początku lat 80. XX wieku plac, na którym do tej pory jest stadion w Olchowej był nieco zaniedbany. Były już drewniane bramki, ale przez środek boiska przebiegała głęboki rów.   W 1985 roku na poważnie wyrównaniem tego terenu zajęła się grupa ludzi. Mocnym wsparciem okazał się Stanisław Micał, mieszkaniec Olchowej i jednocześnie wojewódzki radny. Ze stolicy ówczesnego województwa rzeszowskiego na budowę boiska przeznaczono 280 tysięcy złotych (na „nowe” 28 tysięcy). Ta inwestycja weszła w wojewódzki plan budowy. Zgłosiłem ten temat na sesji w lutym 1985 roku – wspomina Micał, który prawo kandydowania do rady wojewódzkiej miał z tytuły członkostwa w ropczyckim Cechu Rzemieślniczym. Dostał się do rzeszowskiego urzędu dzięki woli mieszkańców okolicznych gmin. Był rajcą jedną kadencję (1984-1988). Ze wspomnień Micała wynika, że na początku gmina Iwierzyce nie do końca była zainteresowana przyjmowaniem kasy z województwa akurat na boisko. Byli tacy towarzysze we władzach gminy, którym się nie to wszystko nie podobało – przyznaje olchowski społecznik. Micał trafił na dobrych, pomocnych ludzi w urzędzie wojewódzkim. – Chcieli się wykazać, że pomagają w realizacji inwestycji w czynie społecznym. Wojewódzkim dyrektorom zależało żeby coś się dobrego działo – wspomina Micał. Urząd Wojewódzki miał pewność, że w Olchowej znajdą się ręce do pracy, ale, jak wspomina Micał, radni gminni nie byli przekonani do realizacji tego pomysłu. Gmina nie była bogata i były pomysły, by te pieniądze „rozdrapać” na inne cele.     Jaki urzędnik przyjechał do Iwierzyc na rozmowy z ówczesnym wójtem? W jaki sposób działaczy do prac motywowała sołtys wsi Krystyna Przybek? Jak udało się wyrównać teren boiska, przez który przebiegała rowa? Kto wykonał bramki na nowy stadion w Olchowej? Ile metrów rur melioracyjnych było potrzebnych do pokrycia całego placu gry? Kto docenił budowę obiektu sportowego jako czynu społecznego? W jakiej knajpie spotykali się sympatycy powstania Olchovii? Czyj dom służył w pierwszym półroczu jako szatnia? Dzięki wizycie jakiej posłanki Olchowa mogła pojechać w odwiedziny do sejmu Rzeczpospolitej? Jacy zawodnicy stawiali pierwsze kroki w Olchowej?   Między inny tego dowiesz z całości tego artykułu.   Cały, bogato ilustrowany ciekawymi, archiwalnymi fotografiami tekst znajdziesz również w aktualnym numerze tygodnika Reporter Gazeta, dostępnym w sklepach na terenie powiatu ropczycko-sędziszowskiego do 27 maja.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo reportergazeta.pl




Reklama
Wróć do