Reklama

Bezpieczna droga do szkoły. Przynajmniej ostatni odcinek - powiat wybudował chodnik i zatoczkę w Niedźwiadzie Dolnej

We wtorek,18 października rano nowy chodnik i zatoczka w pobliżu szkoły Podstawowej w Niedźwiadzie Dolnej przeszły odbiór techniczny. Inwestycja starostwa ma poprawić bezpieczeństwo dzieci i rodziców.

Jak jest to niebezpieczne miejsce pokazała sytuacja z piątku, 14 czerwca, kiedy w pobliżu szkoły uczeń na rowerze zderzył się z motocyklistą.

Teraz wszystkie elementy są już na swoim miejscu i zarówno kierowcy jak i piesi mogą korzystać w pełni z nowych rozwiązań. 

We wtorek tydzień przed odbiorem brakowało jednak jeszcze asfaltu na fragmencie drogi tuż przy skrzyżowaniu, auta przedostawały się przez szeroką zaniżoną część, którą wypełniał żwir.

- Musieli tu przekopać przepust, jak robili chodnik – tłumaczy kobieta z sąsiadującego z tym miejscem domu.

Asfaltu nie było też przy krawężnikach nowo powstałego chodnika. Przed zjechaniem w szczelinę przy krawężniku ostrzegały znaki drogowców.

Sam chodnik co prawda jeszcze nie oddany do użytkowania ale był już gotowy. Podobnie zatoczka, o którą w trakcie prac udało się poszerzyć inwestycję.

Starosta Piotr Kapusta mówi, że ten dodatkowy element o ponad 20 tysięcy złotych podrożył inwestycję, jednak był konieczny.

Potwierdza to Wioletta Czemarnik, radna powiatowa a zarazem dyrektor Szkoły Podstawowej w Niedźwiadzie Dolnej.

- Samochody dostawcze, autokary przewożące dzieci na basen, autokary przewożące dzieci na wycieczkę, czy nawet rodzice podjeżdżając pod szkołę wysadzą teraz dzieci w zatoczce – wyjaśnia dyrektor i tłumaczy, że dzięki temu dzieci bezpieczniejsze.

Sam chodnik, też miejscowych cieszy. - Rodzice, którzy przychodzą z dziećmi do szkoły mówią, że są zadowoleni – relacjonuje Wioletta Czemarnik. Uważa przy tym, że coraz więcej dzieci chodzi do szkoły na piechotę albo przyjeżdża rowerem.

To dlatego teraz kiedy chodnik przy szkole już jest oczy miejscowych kierują się na odcinek drogi powiatowej między ośrodkiem zdrowia a skrzyżowaniem z drogą do przysiółka Budy, czyli w stronę łączek Kucharskich po zachodniej stronie Wielopolki. 

- Rodzice pytają o ten chodnik, bo gdyby powstał, to z czystym sumieniem puścili by dziecko do szkoły samo. Teraz się obawiają, denerwują, co jest zrozumiałe bo tu jest bardzo duży ruch – wyjaśnia Wioletta Czemarnik.

Chodzi o to, że do szkoły w Niedźwiadzie Dolnej odcinkiem bez chodnika uczęszczają dzieci z Przysiółka Budy ale też z Łączek Kucharskich z okolic kościoła. I o ile od drogi wojewódzkiej DW986 do skrzyżowania na Budy chodnik jest, to brakuje go właśnie w kierunku szkoły i ośrodka zdrowia.


Dzieci, które jadą rowerem albo idą pieszo mają tu też inny problem. - Tam jest fragment drogi, gdzie jest zastoisko wody przy krawędzi asfaltu. Robi się wielka kałuża po każdej ulewie i utrudnia przejście dzieciom. Mamy tam problem ze spływem wody, ale myślę, że to się uda jeszcze rozwiązać i dobudować brakującą resztę chodnika – mówi Wioletta Czemarnik.

Chodzi o odcinek, który może mieć nawet kilometr długości. Nie wiadomo jednak, czy starostwo znajdzie na ten cel pieniądze, bo podobnych miejsc na mapie dróg powiatowych jest więcej.

 

Miejsce zdarzenia mapa Ropczyce

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 18/06/2024 12:03
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do