
Dwóch nietrzeźwych kierujących zatrzymali policjanci we wtorek, 19 czerwca, na drogach w Szkodnej i Gliniku. Tylko jeden z nich stracił prawo jazdy. Drugiego nie można było pozbawić dokumentu, bo... nigdy nie uzyskał uprawnień do kierowania.
Mundurowy z Komisariatu Policji w Sędziszowie Małopolskim, wykonując swoje czynności służbowe w Szkodnej, zauważył dziwnie jadącego volkswagena.
– Styl jazdy kierowcy wzbudził zaniepokojenie funkcjonariusza, w związku z czym kierujący został zatrzymany do kontroli drogowej – informuje Komenda Powiatowa Policji w Ropczycach.
Badanie alkomatem wykazało, że podejrzenia policjanta nie były bezzasadne. Siedzący za kierownicą 48-latek miał prawie 1,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Okazało się też, że mężczyzna nigdy nie posiadał uprawnień do kierowania.
Drugi kierujący, który jechał na „podwójnym gazie”, wpadł w Gliniku. W tym przypadku kierowca volkswagenem 59-latek miał pół promila alkoholu.
Już stracił swoje prawo jazdy, ale to nie koniec konsekwencji. Podobnie jak kierujący zatrzymany w Szkodnej, odpowie przed sądem.
Policjanci przestrzegają, że nawet niewielka ilość alkoholu w organizmie opóźnia reakcję i osłabia koncentrację. Kierowcy będący pod wpływem alkoholu, stwarzają niebezpieczeństwo dla siebie i innych uczestników ruchu drogowego.
Funkcjonariusze apelują, aby nie pozwalać osobom nietrzeźwym na prowadzenie pojazdu, bo może to ochronić przed nieszczęściem zarówno jego samego, jak i tych, których spotkałby na swojej drodze.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie