Reklama

Wskoczył do stawu rybnego i utonął

30/07/2009 08:38

OCIEKA, SADYKIERZ♦ W środę, 22 lipca tuż przed północą w przydomowym stawie hodowlanym w przysiółku Sadykierz, koło Ocieki, utonął 18-letni Arkadiusz O. Wczoraj, czyli w środę, 29 lipca Prokuratura Rejonowa w Ropczycach umorzyła dochodzenie w tej sprawie.

 


Jak wynika z ustaleń prokuratury Arkadiusz uczestniczył w spotkaniu towarzyskim przy ognisku obok stawu rybnego. W sumie razem z nim bawiło się 10 osób. - Kiedy pokrzywdzony przyszedł na miejsce mówił do jednego z biesiadników, że wypił już 6 piw. W trakcie trwania imprezy wypił kolejne dwa lub trzy i kilka kieliszków wódki. Około 23:30 nagle wstał z ławki, na której siedział i w ubraniu wskoczył do wody na tzw. „bombę”. Po chwili się wynurzył i zaczął płynąć w kierunku przeciwległego brzegu. Pozostałe osoby będące na brzegu zaczęły krzyczeć na niego, aby wyszedł z wody. Gdy był już blisko przeciwległego brzegu (około 2 metrów) zakrztusił się i zanurzył pod wodę – informuje Janusz Nyzio, Szef Prokuratury Rejonowej w Ropczycach.

 

Na pomoc Arkadiuszowi do wody wskoczyło pięć osób. Reszta oświetlała staw reflektorami samochodów. Jedna z dziewcząt zadzwoniła na policję, zawiadomiono również straż pożarną. - Po zgłoszeniu dojechaliśmy z pontonem. Strażacy oświetlili teren akcji i zaczęli przeszukiwanie dna zbiornika, za pomocą osęk. Przy drugim przeszukaniu strażacy natknęli się na ciało na środku stawu. Dno było zamulone, a ciało znajdowało się na głębokości niecałych 2 metrów. Udało się je zlokalizować mniej więcej półtorej godziny od zauważenia utonięcia – relacjonuje st. kpt. Bogusław Drozd, rzecznik prasowy ropczyckiej Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej.

 

Przez chwilę ratownicy i osoby na brzegu, przeszukiwały też okolice stawu, podejrzewając, że być może Arkadiusz jednak wyszedł w ciemnościach na brzeg.(...) Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu Reporter Gazety

 

naj

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo reportergazeta.pl




Reklama
Wróć do