Wielki Czwartek, cały rok czekam na ten dzień

[caption id="attachment_1767" align="alignnone" width="300"]

FOTO: K.LIS[/caption]

 

Z Ojcem Hieronimem Warachimem z sędziszowskiego klasztoru O.O Kapucynów, rozmawiamy o Wielkim Czwartku, tajemnicy Eucharystii oraz o tym, czym jest dla niego kapłaństwo.

Dziś Wielki Czwartek, dzień kapłaństwa i dzień ustanowienia Eucharystii. Jak jest on przeżywany przez kapłanów?
W Wielkim Tygodniu na szczególną uwagę zasługują trzy ostatnie dni. Wielki Czwartek, Wielki Piątek, Wielka Sobota. Prowadzą one nas do radosnego święta Zmartwychwstania Pańskiego. Wielkie wydarzenia dokonały się w tych dniach. W Wielki Czwartek Pan Jezus żegna się z apostołami, zanosząc do Ojca wspaniałą, jak to nazywamy arcykapłańską modlitwę. Podczas Ostatniej Wieczerzy ustanawia Eucharystię, Najświętszy Sakrament, tajemnicę naszej wiary i tajemnicę Bożej miłości, kiedy pod postacią chleba i wina ukrywa swoje bóstwo i człowieczeństwo, pozostaje z nami, aż do końca świata w Eucharystii i w trakcie tej modlitwy, wypowiada słowa: „To czyńcie na moją pamiątkę”.

Co oznaczają te słowa, tak po ludzku?
Właśnie w ten sposób Pan Jezus, który powiedział: „Bierzcie i jedzcie, to jest ciało moje, to jest krew moja, wy teraz to czyńcie, przemieniajcie, dokonujcie tej przemiany”, daje kapłanom taką władzę. Wy to czyńcie na moją pamiątkę.

Czyli można powiedzieć, że w Wielki Czwartek Jezus zostawił nam taką widzialną cząstkę siebie.
Tak, jest to tajemnica, tego nigdy nie pojmiemy, podobnie jak właśnie tajemnicą i darem w związku z Eucharystią jest dla nas kapłaństwo. Jest to dar dany człowiekowi, ale pozostaje równocześnie tajemnicą. Żaden człowiek nie jest w mocy przemienić chleba i wina w Najświętsze Ciało i Krew Chrystusa…

Do tego potrzebna jest wiara…
Wiara, oczywiście, ale też trzeba być wybranym. Jezus wyraźnie powiedział:” Nie wyście mnie wybrali, ale ja was wybrałem.”

Każdy kapłan jest taką osobą naznaczoną przez Jezusa…
Wybraną, przeznaczoną do pełnienia tej ofiary i do pełnienia funkcji kapłańskiej.(...) Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu Reporter Gazety

 

 

Rozmawiała Karolina Lis