Reklama

Ryzykują życiem, wjeżdżając na E40

17/12/2009 08:36

[caption id="attachment_1279" align="alignnone" width="300"]

Takie ustawienie ekranów wymaga od kierowców dużego refleksu i spostrzegawczości w momencie, kiedy włączają się do ruchu. FOTO: K.IGNAS[/caption]

 

LUBZINA, ROPCZYCE♦ Mieszkańcy Lubziny i Ropczyc, których domy stoją przy krajowej drodze E40 za każdym razem, gdy wyjeżdżają ze swojej posesji ryzykują zdrowiem i życiem swoim i pozostałych podróżnych. Wyjściem z tej sytuacji ma być zamontowanie luster.

 

 

- W związku z remontem czwórki postawiono nam ekrany dźwiękochłonne. Wszystko byłoby dobrze gdyby nie to, że w niektórych miejscach stoją one tak blisko szosy, że zasłaniają widoczność – wyjaśnia Edward z Lubziny i dodaje: - Trzeba wyjechać z tej wyjazdowej uliczki zdecydowanie dalej, czyli po prostu w ciemno, nie widząc, czy jakiś samochód nadjeżdża, gdy wjeżdża się na czwórkę – tłumaczy mężczyzna. Janina z Ropczyc na pytanie, jak radzi sobie z włączeniem się do ruchu na krajowej E40, odpowiada krótko. - Nie radzę sobie. Każdy stara się być ostrożny, ale nie jest to proste. Wyjeżdża się na chybił trafił i tyle. Koleżanka cudem uniknęła stłuczki, a jechała z dzieckiem do lekarza – mówi kobieta. Podobnego zdania jest Marian z Lubziny, który uważa, że za całą tę sytuację odpowiedzialny jest zarząd Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad(...) Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu Reporter Gazety

 

nk

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo reportergazeta.pl




Reklama
Wróć do