Znak pokazujący dystans, kierunek i charakterystyczną żółtą muszlę św. Jakuba stał na rozstaju polnych dróg. Tędy biegnie pieszy pielgrzymkowy Szlak św. Jakuba ze Lwowa do Hiszpanii. Betonowy solidny znacznik na Podlasku prawdopodobnie przejechała maszyna rolnicza albo przyczepa. Mogą świadczyć o tym widoczne ślady bardzo szerokiej opony z charakterystycznym „rolniczym” bieżnikiem, jakie stosuje się w przyczepach i maszynach. Ślady gumy są też na betonie, a na trawie dobrze widoczny odcisk, który musiał zostawić ciężki pojazd.
Znak z muszlą św. Jakuba stoi na rozstaju dróg. Możliwe, że przejeżdżał tędy długi zestaw, na przykład z dwoma przyczepami i ostatnia jego część skręcała po mniejszym łuku. Na drodze znalazł się beton, który koło rozjechało. W tej chwili żniwa są w apogeum. Kombajny pracują nawet w nocy. Również wtedy rolnicy w ciemnościach zwożą zboże przyczepami do gospodarstw. Możliwe, że słupek został zniszczony przez nieuwagę kierowcy.
Przez wzniesienie, na którym stoi metalowy krzyż na Podlasku, prowadzi Podkarpacka Droga Św. Jakuba Via Regia. To tak naprawdę jedna z trzech głównych polskich odnóg szlaku Camino, który wiedzie pielgrzymów do grobu Apostoła Jakuba w hiszpańskim mieście Santiago de Compostela. I jednocześnie jeden z najstarszych szlaków pątniczych w kraju.
Solidny, betonowy znak stoi tu od lat. Przez wzniesienie, z którego roztacza się malownicza panorama Sędziszowa Małopolskiego i Zagorzyc, prowadzi pieszy szlak z Korczowej. Do naszego powiatu pątnicy wchodzą szczytami wzgórz stanowiących pierwszy fałd Karpat.
Przez przysiółek Góry w Będziemyślu dochodzą do Iwierzyc, gdzie schodzą do doliny rzecznej i drogą biegnącą obok „Tuczarni”, czyli obok pałacu wspinają się, by dotrzeć do krzyża na Podlasku. Pielgrzymi stąd schodzą polną drogą w dolinę do Zagorzyc Dolnych, a dalej idą już asfaltem do kościoła w Górze Ropczyckiej.
Górzański kościół pod wezwaniem św. Jakuba Starszego Apostoła ma istotne znaczenie dla pątników. Raz w wymiarze duchowym, ze względu, że to miejsce kultu świętego, którego grób jest w Hiszpanii. Dwa, to w tutejszej parafii pielgrzymi mogą prosić o nocleg. I rzeczywiście się to zdarza, choć pielgrzymów nocujących jest mniej więcej 10 w roku. W niedzielę, 14 lipca nocowało dwoje pątników.
Znacznie więcej wchodzi do kościoła na modlitwę lub na mszę świętą, a noclegu szuka w pobliskim Sędziszowie Małopolskim. Kancelaria parafialna w Górze Ropczyckiej podbija również książeczki, na których pielgrzymi gromadzą stemple potwierdzające zaliczenie kolejnych etapów Camino. Służy do tego pieczątka parafialna, która przedstawia św. Jakuba Apostoła.
Jak dowiedzieliśmy się w parafii w Górze Ropczyckiej, szlakiem opiekuje się „Bractwo św. Jakuba Apostoła przy Sanktuarium Grobu Bożego w Przeworsku”
Przez ziemie obecnego powiatu ropczycko – sędziszowskiego Droga Królewska zwana też Drogą Wysoką – Via Regia biegnie od średniowiecza.
„Od średniowiecza jednym z najważniejszych szlaków komunikacyjnych w Europie Środkowej była tak zwana „Wysoka Droga”, nazywana również „Drogą Królewską” (Via Regia). Rozwijały się przy niej tak ważne ośrodki, jak Frankfurt n. Menem, Lipsk, Wrocław, Kraków, Lwów czy Kijów.
Zaproponowana obecnie Droga św. Jakuba, wzdłuż „Wysokiej Drogi”, próbuje odtworzyć jej przebieg w późnym średniowieczu, kiedy to ruch pątniczy do Santiago de Compostela przeżywał swój największy w dziejach rozwój.” - czytamy na stronie internetowej camino.net.pl
Strona zawiera mapy, wskazówki, adresy miejsc noclegu, kościołów i porady. „Polski odcinek Camino na Drodze Królewskiej rozpoczyna się na polsko-ukraińskiej granicy w Korczowej (lub Medyce) i prowadzi przez Podkarpacie, Małopolskę, Górny i Dolny Śląsk aż do Zgorzelca, dołączając się do szlaku przez wschodnie Niemcy.
Dawniej Drogą podróżowali kupcy, dyplomaci oraz pielgrzymi, którzy odbywali pokutę lub nieśli swoje prośby do grobu św. Jakuba Apostoła.
Łączna długość szlaku na terenie Polski to ponad 900 km. Można pielgrzymować z Ukrainy (Lwów)” - czytamy w opisie na stronie camino.net.pl
Latem rusza najwięcej pielgrzymów. Nie wszyscy dotrą do Hiszpanii. Wielu pielgrzymów dzieli sobie pielgrzymowanie. W jednym roku, korzystając z urlopu, pielgrzymują przez tydzień lub dwa. Do punktu, w którym zakończyli, wracają za kilka miesięcy czy w kolejne lato. W pielgrzymowaniu osiągnięcie celu jest ważne, ale jeszcze ważniejsza jest sama droga, pokonywanie własnych słabości, niewygód i modlitwa.
Są również tacy pielgrzymi, którzy do Santiago de Compostela docierają. Niektórzy pieszo, inni na przykład rowerem. Wielu pielgrzymów z całego świata leci do Francji, Portugalii czy Hiszpanii i tam rozpoczynają wędrówkę, by dotrzeć do grobu św. Jakuba po tygodniu lub dwóch.
Na Facebooku można znaleźć polskie grupy pielgrzymów z poradami, zdjęciami i relacjami ze szlaku. Są też relacje video i porady na YouTube. Wystarczy wpisać hasło "camino" albo "droga św. Jakuba".
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie