
Służby prasowe Komendy Wojewódzkiej Policji informowały, że w piątek, 7 czerwca policjanci będą prowadzić ogólnopolską akcję „Prędkość”. Ich celem było egzekwowanie od kierujących pojazdami przestrzegania ograniczeń prędkości. Były mandaty, ktoś też stracił prawo jazdy.
Ropczycka policja na swojej stronie internetowej chwali się wynikami akcji z piątku:
"Podczas działań ropczyccy policjanci ujawnili 44 przypadki przekroczeń dozwolonej prędkości. W jednym przypadku kierującemu zostało zatrzymane prawo jazdy za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h."
Przed akcją służby prasowe KWP w Rzeszowie tłumaczyły, dlaczego będą używać fotoradarów:
"Niedostosowanie prędkości do warunków ruchu jest główną przyczyną wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym spowodowanych przez kierujących pojazdami."
Ostrzegaliśmy kierowców, że można spodziewać się zarówno policjantów z radarami na poboczu, jak i nieoznakowanych radiowozów, które będą mierzyć prędkość w ruchu. Szczególnie monitorowane miały być „miejsca gdzie najczęściej dochodzi do wypadków drogowych, których przyczyną jest nadmierna prędkość”.
Na drogach pojawiły się policyjne grupy SPEED, których głównym zadaniem jest przeciwdziałanie niebezpiecznym zachowaniom na drodze, w tym przekraczaniu dopuszczalnej prędkości.
„Apelujemy do kierujących, aby przestrzegali dozwolonych limitów prędkości, a także zwalniali w miejscach, gdzie przepisy i zdrowy rozsądek wymagają zachowania szczególnej ostrożności.” - napisała komenda wojewódzka policji przed akcją i ten apel nadal jest aktualny.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie