
Z Grzegorzem Wszołkiem, dyrektorem Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Sędziszowie, rozmawiamy o wprowadzonym ostatnio i obsługiwanym przez ośrodki pomocy społecznej dodatku osłonowym, pomocy dla starszych i tym, na jakie świadczenia i usługi może liczyć senior zmagający się z problemami finansowymi lub chorobami.
Wśród osób przychodzących do sędziszowskiego ośrodka jest duże zainteresowanie dodatkiem osłonowym?
Od początku roku przybyło telefonów i zapytań mieszkańców naszej gminy o tzw. dopłaty do prądu i gazu. Jest naprawdę duże zainteresowanie. W dniach 10 do 24 stycznia przyjęliśmy 609 wniosków. Podkreślam, przyjęliśmy, bo sporo osób przyszło, wzięło druk i wróci złożyć wniosek.
Tyle, że podaje pan dane od 10 stycznia, a wnioski, z tego co wiem można było już formalnie składać od 4. Zaczęliście więc przyjmować formularze z poślizgiem?
Nie. To wynika z tego, że właściwa dla tego świadczenia ustawa i rozporządzenie ze wzorem wniosku weszły 3 stycznia. Następnie był dzień wolny od pracy, Święto Trzech Króli, więc właściwie mieliśmy dwa dni, by się z tym wszystkim zapoznać, chociaż oczywiście były już projekty i mniej więcej wiedzieliśmy co to będzie za świadczenie. Natomiast pewnych formalnych rzeczy nie da się zrobić jeśli ustawa nie będzie ogłoszona w Dzienniku Ustaw. Zainteresowanie mieszkańców było już jednak od pierwszych dni stycznia. 7 stycznia zaczęliśmy już te wnioski przyjmować, 10 sami zaczęliśmy je wydawać.
Dla kogo jest ten dodatek? Bo trzeba pamiętać, że nie wszyscy mogą z niego skorzystać.
Jest on kierowany do osób z pewnymi kryteriami dochodowymi. Pierwszym i podstawowym kryterium to dochód miesięczny 2100 złotych dla osoby prowadzącej jednoosobowe gospodarstwo, czyli gdy osoba mieszka sama.
Mówimy tu o kwocie netto?
Tak. Natomiast w przypadku gospodarstw 2 i wieloosobowych to już jest dochód na poziomie 1500 złotych na osobę. Po stronie mieszkańca jest złożenie samego wniosku, a my jesteśmy uprawnieni, by tą informację o dochodach sami uzyskać. Ewentualnie wnioskodawcy będą musieli się określić, ile mają gruntów rolnych, ponieważ dochód obliczamy również z gospodarstwa rolnego. Należy również wskazać dochody nieopodatkowane, których nie można uzyskać z urzędu skarbowego. Ale tak jak mówię, formularz my przyjmujemy, my sprawdzamy dochody i jeżeli coś ewentualnie brakuje, to kontaktujemy się z mieszkańcem. Tak więc jest to ogrom pracy, jaką będziemy musieli wykonać.
Z założenia więc, samo złożenie wniosku nie powinno być czymś trudnym? Nie wiąże się to z potrzebą przynoszenia ze sobą całego pliku innych dokumentów?
Tak. Ale samo wypełnienie wniosku może stwarzać trudności dla osób starszych. Bo dużo seniorów, emerytów z tego skorzysta. Nie jestem jednak w stanie podać ile dokładnie. Na pewno skorzysta z tego większość osób, które pobierają świadczenia rodzinne. Natomiast co do emerytów, to takich osób w naszej gminie, samotnych z dochodem do 2100 złotych też myślę, że jest na pewno sporo. Tacy ludzie przychodzą i tak naprawdę jest to nierzadko ich pierwszy kontakt z pomocą społeczną. Jest spora część osób, która sobie jako tako radziła, nie korzystała z pomocy społecznej, natomiast teraz gdy jest możliwość, przychodzą i składają.
I to właśnie ci ludzie, starsi mieszkańcy są główną grupą, która zgłasza się do was po ten dodatek?
Nie tylko. Jednak myślę, że 1/3 wniosków złożą seniorzy. Natomiast są osoby i rodziny, które chcą sprawdzić, czy osiągane przez nich dochody kwalifikują ich do starania się o świadczenie. Do tego dochodu nie wlicza się 500+, nie wlicza się też specjalne świadczenie wypłacane z ZUS, tzw „500+ dla niepełnosprawnych”.
Z tego co mi wiadomo dla osoby, która chce starać się o ten dodatek osłonowy, korzystniejsze jest złożenie wniosku już teraz. Bo wtedy będzie ona weryfikowana według dochodów jeszcze z 2020 roku. A później będą to już dochody z 2021.
To jest związane z obliczaniem dochodu do świadczeń rodzinnych. W tej chwili musimy pobierać dochody z 2020 roku, ponieważ każdy podatnik za 2021 rok ma się rozliczyć do końca kwietnia. Nie jest więc możliwe, żeby pozyskać informacje o dochodach za ubiegły rok. Każdy więc kto złoży wniosek do końca lipca, będzie miał liczony dochód z 2020 roku. A po lipcu z 2021. Jeśli z kolei ktoś złoży wniosek do końca stycznia, to powinien pieniądze otrzymać do końca marca. Ale jest to wypłacane w dwóch transzach. Przykładowo, emeryt prowadzący jednoosobowe gospodarstwo domowe dostanie te 400 złotych w dwóch ratach: 200 złotych do końca marca, a koleje 200 w późniejszym terminie. Ale trzeba pamiętać, że jak zrobi się to także po styczniu, to również dostanie się pieniądze. Tyle, że nie będzie to dzielone na raty, lecz jednorazowo. W telewizji dominuje jednak narracja „do końca stycznia”. Więc wszyscy teraz składają te wnioski. Dlatego informuje, że wnioski o dodatek osłonowy można składać do 31 października 2022 roku.
Myśli pan, że przez tą narrację, że „można do stycznia” ta ilość wnioskujących zmniejszy się wraz z końcem miesiąca?
Wydaję mi się, że stanie się to dopiero po marcu. To jest tak, jak z każdym nowym świadczeniem. Jak było wprowadzane 500+, 300+ to też był nawał pracy z przyjmowaniem wniosków. To trwało dwa-trzy miesiące.
Wracając znów do dodatku osłonowego, okazuje się, że można go otrzymać w większej kwocie. A związane jest to... z posiadanym w domu piecem.
Każdy z nas ma obowiązek jeszcze przez pół roku złożyć oświadczenie do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków, by podać informację czym ogrzewa. Jeśli ktoś więc opala dom węglem, ma to wpisane do CEEB, to w przypadku gospodarstwa jednoosobowego dostanie 100 złotych więcej. Przy 2-3 osobowym to już 150 złotych. Jeśli mieszkańców jest 4-5 to mówimy już tutaj o dodatkowych 210 złotych, a w gospodarstwie 6 lub więcej osób jest to ponad 300 zł. Warto o tym pamiętać.
Kiedy próbowałem zorientować się jak sytuacja z dodatkiem osłonowym wygląda także w innych ośrodkach pomocy społecznej w naszym powiecie, jedna z kierowniczek powiedziała mi, że u nich pracownicy nawet trochę specjalnie „zawracają” mieszkańców, żeby Ci najpierw wpisali się do tej ewidencji, po to, by mogli liczyć na większe świadczenia. Wy też tak robicie?
Pracownicy informują o tym, że jest ten obowiązek zgłaszania źródła ogrzewania do CEEB. Bo ludzie tego nie wiedzą i tak naprawdę po raz pierwszy dowiadują się tego u nas. Mieszkaniec powinien mieć złożoną deklarację do CEEB w momencie składania wniosku o dodatek osłonowy.
Żeby starać się o dodatek osłonowy koniecznie trzeba przyjść do ośrodka pomocy społecznej osobiście? Czy jest jeszcze jakaś inna droga?
Można także wysłać wniosek elektronicznie poprzez skrzynkę ePUAP. Wiąże się to oczywiście z koniecznością założenia Profilu Zaufanego i sygnowaniem dokumentu swoim podpisem elektronicznym. Co znowu jest oczywiście pewnego rodzaju problemem jeśli chodzi o osoby starsze.
Większość wniosków jest więc składana do Was w sposób klasyczny, papierowy?
Myślę że 80 procent, albo i więcej, będzie składanych papierowo, poprzez pracownika MGOPS.
Zamykając temat dodatku osłonowego, ale jednak pozostając przy tym, dlaczego został on wprowadzony, czyli coraz wyższych cenach. Nie ma co ukrywać, że z miesiąca na miesiąc koszty życia stają się coraz większe. Czy Wy zauważyliście, że z biegiem czasu, im ta inflacja rosła i rośnie, ilość osób pytających o pomoc w ośrodku, zwłaszcza seniorów była coraz większa? Czy nie było takiego trendu?
Myślę, że seniorzy, emeryci po 60 roku życia mogą szczególnie odczuć te skutki inflacji. Ale na razie nie widzimy, by takich mieszkańców było u nas jakoś specjalnie więcej. Bo są to też ludzie, którzy zwykle dość rzadko korzystają z pomocy społecznej. Będziemy się jednak starać, by pomagać i takim osobom.
Na co oprócz dodatku osłonowego może więc liczyć senior? Przykładowo, podajmy tutaj emeryta z najniższą emeryturą, który mieszka samotnie i cierpi na jakieś przewlekłe choroby. Co mu się należy, o co może się starać z pomocy społecznej?
Jeśli ktoś uzyska orzeczenie o niepełnosprawności w stopniu znacznym należy mu się zasiłek pielęgnacyjny w kwocie 215,84 złotych. Jeśli nie ma tego z ZUS-u, bądź KRUS-u, to dostanie to od nas. Orzeczenie o niepełnosprawności daje możliwość uzyskania zasiłku stałego, czyli zasiłku na czas wydanego orzeczenia. Staramy się też ludziom pomagać i bardzo wielu mieszkańców, skorzystało ze świadczenia uzupełniającego z ZUS.
Tzw. „500+ dla niepełnosprawnych”?
Tak. Jeśli ktoś nie osiąga więcej niż 1700 złotych dochodu miesięcznie, to może otrzymać kwotę do 500 złotych.
I tu nie ma kryterium wiekowego? Może z tego skorzystać także osoba dorosła?
Dokładnie. Trzeba posiadać jednak orzeczenie o niezdolności do samodzielnej egzystencji, które wydaje ZUS/KRUS. Wśród osób, które do nas przychodzą widzimy, że taki mieszkaniec wymaga pomocy osób trzecich, nie radzi sobie ze swoimi chorobami. Pomagamy napisać taki wniosek, albo umówić się na konsultację z lekarzem, bo jest do tego wymagane odpowiednie zaświadczenie lekarskie. I sporo osób z naszą pomocą takie świadczenie uzupełniające uzyskało.
Coś jeszcze może przysługiwać seniorowi?
Najniższe świadczenie emerytalne jest niższe niż kryterium dochodowe dla udzielenia świadczenia z pomocy społecznej. Ale jeśli przyjdzie osoba i udokumentuje, że rzeczywiście brakuje jej na leczenie, leki, prąd, czy gaz, to też jesteśmy jej w stanie pomóc. To nie będzie pomoc systematyczna, ale poprzez zasiłek specjalny taką pomoc jesteśmy w stanie udzielić. Realizujemy również pomoc opiekuńczą. Osobom starszym, zwłaszcza samotnym staramy się przyznać taką usługę.
Na czym to polega?
Przez ten czas pandemii realizowaliśmy program „Wspieraj Seniora”. Działało to na takiej zasadzie, że nasi pracownicy socjalni mogli robić seniorom zakupy spożywcze, wykupić leki, załatwić sprawy urzędowe. Tego na początku było dosyć dużo, później już trochę mniej. Realizowaliśmy również transport osób na szczepienia. Natomiast wracając do usług opiekuńczych, w naszym ośrodku pracuje 6 pań, opiekunów środowiskowych, które pracują wyłącznie w terenie. Przychodzą więc do mieszkańców i pomagają w czynnościach dnia codziennego, zrobią zakupy, ugotują posiłek, pomogą w higienie osobistej. Po prostu wspierają osobę w funkcjonowaniu. Są u takiej osoby czasem godzinę, czasem kilka godzin, codziennie, bądź co drugi dzień. Czas pracy i wykonywane czynności są ustalane wcześniej, wywiadem środowiskowym. I to jest bardzo potrzebna praca, która jest dla ogółu niezauważalna, natomiast dla tych kilkudziesięciu osób niezbędna. Zapotrzebowanie na taką pomoc jest coraz większe.
Uprzedził pan trochę moje pytanie. Bo mówi się, że osoby, które wcześniej nie korzystały z pomocy społecznej, tym bardziej osoby starsze, często po prostu wstydzą się poprosić o pomoc. Ale wychodzi na to, że to tabu powoli jest przełamywane.
Tak. Tym bardziej, że czasami to na przykład sąsiad da nam znać, że mieszka koło niego osoba wymagająca wsparcia. Albo sami pracownicy socjalni niekiedy podchodzą i pytają „Czy coś trzeba?”. Czasami nie trzeba nic. A czasami taki mieszkaniec z którym rozmawialiśmy zadzwoni za tydzień i przyzna, że dobrze by było, jakby była taka pani, która zrobiłaby mu zakupy. Cały czas jednak mówimy tutaj o ludziach, którzy wymagają pomocy, lecz są jednak w stanie mieszkać sami we własnym domu. Ale są również osoby leżące, obłożnie chore. Gdy nie mają pomocy ze strony najbliższych, potrzeba rozważyć pobyt w ośrodku o całodobowej opiece. I takich osób też jest coraz więcej. Domy Pomocy Społecznej są jednak z reguły bardzo drogie. I większość emerytów zwyczajnie na nie nie stać.
To co w takim razie zrobić?
Od niedawna uruchomione zostały dwa programy przez Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej. Programy skierowane nie tylko do osób starszych, ale także dla ludzi z niepełnosprawnością. Opieka wytchnieniowa polega na tym, że osoba opiekująca się na stałe osobą bliską otrzyma pomoc. Przykładowo, pan Kowalski opiekuje się swoją mamą. W ramach tego programu Kowalski otrzyma od nas osobę, która wyręczy go w pewnych czynnościach opiekuńczych, żeby miał czas na załatwienie swoich spraw. To trochę takie zastępstwo. W poprzednim roku zaczęliśmy realizować program, oczywiście zapotrzebowanie było duże. Więc na 2022 rozszerzyliśmy tego zakres. Otrzymaliśmy na ten cel z ministerstwa 226 tysięcy złotych.
Ta kwota pozwoli zapewnić opiekę dla ilu osób?
Zakładam, że to będzie 25 osób, objętych opieką przez cały 2022 rok. Może się to zmienić, bo pewnie część mieszkańców objętych programem, może chcieć skorzystać z mniejszej ilości godzin, więc ten pozostały czas przejdzie na kogoś innego. To w sumie 240 godzin na rok, które mamy do wykorzystania na osobę. Nie jest to dużo. Ale czasem to wystarcza, by ktoś mógł sobie spokojnie iść do lekarza, a w tym czasie inna osoba będzie opiekować się niepełnosprawnym.
A ten drugi program?
Asystent osobisty osoby niepełnosprawnej polega na tym, że osobie starszej, niepełnosprawnej, ale również dzieciom niepełnosprawnym, przydzielany jest – no właśnie – asystent. On będzie pomagał w różnych czynnościach dnia codziennego. Ale też może z tą osobą potrzebującą wyjść na spacer, do kościoła, do lekarza, do kina czy na inne imprezy kulturalne. Za to ten asystent otrzymuje odpowiednie wynagrodzenie. Ale sam mieszkaniec korzystający z takiej pomocy, nie ponosi z tego tytułu żadnych kosztów. W obu tych programach osoby nie będą ponosić odpłatności.
I rozumiem, że oba te programy o których Pan wspominał są kierowane bardziej do osób, które nie są już samodzielne, albo z tą samodzielnością mają duże problemy?
Tak. Te programy niejako wspierają też nasze usługi opiekuńcze. I wydaje mi się, że w czasach jakie mamy, będziemy coraz bardziej musieli zwiększać nakłady właśnie na takie działania. Bo tego ludzie potrzebują. Oni mieszkają w domach, jakoś sobie tam radzą, ale już pójście do urzędu, kupienie leków, czy załatwienie czegoś zaczyna już sprawiać coraz większe trudności.
Rozmawiał Mikołaj Froń
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie