Reklama

Mniejsze obłożenie? Nie u nas. W szpitalu w Sędziszowie nie będzie likwidacji łóżek covidowych

16/01/2021 11:00

SĘDZISZÓW MŁP. Jakiś czas temu minister zdrowia zapowiadał, że stopniowe zmniejszanie ilości łóżek covidowych w szpitalach w prawie całej Polsce. Jak to wygląda w przypadku sędziszowskiego szpitala? - Nam to nie grozi. My mamy prawie stuprocentowe obłożenie – przekonuje dyrektor ZOZ.

Jak zapowiadał jeszcze na początku stycznia minister zdrowia, Adam Niedzielski, ze względu na to, iż ilość przygotowanych miejsc dla osób z koronawirusem jest praktycznie dwukrotnie większa niż realne obłożenie, zasób łóżek covidowych w całej Polsce zostanie zmniejszony do 30 tysięcy. Redukcją nie byłyby jednak objęte województwa zachodniopomorskie, warmińsko-mazurskie i kujawsko-pomorskie. Tam jak twierdził szef resortu, ilość zakażeń nie spadła.

Jak przedstawione przez ministra plany mają się do naszego szpitala? W Sędziszowie, miejsca dla pacjentów z podejrzeniem, lub potwierdzonym koronawirusem zostały wydzielone na przełomie października i listopada. Łózka dla chorych z Covid-19 zajęły miejsce neurologii, która została przeniesiona piętro niżej i przejęła część miejsca oddziału chorób wewnętrznych. Czy jednak w związku z zapowiedziami Niedzielskiego, można się spodziewać, że łóżek covidowych będzie w Sędziszowie mniej? Jak mówi w rozmowie z Reporterem Adam Pachlita, dyrektor powiatowego Zespołu Opieki Zdrowotnej, które zarządza sędziszowską lecznicą, w placówce im. św. Ojca Pio na razie nic się nie zmienia.

Na chwilę obecną na oddziale covidowym mamy zajętych 19 łóżek i tylko jedno wolne – przekonuje dyrektor.

Pachlita dodał, że w ostatni poniedziałek doszło nawet do sytuacji, gdzie w części szpitala dla chorych z koronawirusem zajęte były wszystkie miejsca.

Był okres, gdy mieliśmy połowę obłożenia, w granicach 10-12 pacjentów. Ale teraz znowu obserwujemy zwiększoną liczbę zachorowań – tłumaczy szef ZOZ.

W rozmowie z Reporterem, szef ZOZ podaje też, jak wygląda obłożenie w innych częściach szpitala.

Na trzech łóżkach obserwacyjnych covidowych przy izbie przyjęć wszystkie są zajęte. Z kolei z trzech łóżek na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej przeznaczonych dla pacjentów covidowych zajęte mamy dwa. Jeśli chodzi o oddział wewnętrzny, to tam mamy 25 łóżek, a pacjentów jest 21. Na neurologii, z 15 dedykowanych łóżek na chwilę obecną obłożonych jest 9 – wylicza Pachlita.

Dyrektor nie ukrywa, że miały miejsce przypadki, gdy dowożony do Sędziszowa pacjent, nie był przyjmowany. Według Pachlity, wynika to najczęściej z zajętych izolatek, w których muszą przebywać pacjenci (bez względu na to, na jaki oddział mają zostać przyjęci) w oczekiwaniu na wynik swojego testu na koronawirusa.

Mamy te izolatki po to, żeby chronić szpital przed pacjentami, którzy mogliby trafić w nieodpowiednie miejsca. Bardzo często więc w minionym tygodniu zdarzało się, że izba przyjęć odmawiała wzięcia kolejnych pacjentów, bo po prostu miała wszystkie izolatki zajęte – objaśnia Pachlita.

Jak wskazują rządowe statystyki, w naszym powiecie, w przeciągu ostatniego tygodnia (od 6 do 14 stycznia) potwierdzono obecność koronawirusa w sumie u 37 osób z naszego rejonu. Przez ten czas, dzienna liczba odnotowywanych infekcji nie przekraczała u nas 6.

FOTO: PXHERE

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo reportergazeta.pl




Reklama
Wróć do