Reklama

Młodzież Błękitnych Ropczyce walczy o ćwierćfinał MP - ZDJĘCIA

19/12/2019 12:00
Juniorzy Błękitnych Ropczyce wygrali pierwszy mecz w drugim etapie wojewódzkich rozgrywek. Po ciekawym starciu ograli rywali z Sanoka. Błękitni, w pierwszym starciu drugiego etapu zmagań mieli za zadanie ograć sanoczan. TSV od paru lat mocniej przyłożył się do pracy z młodzieżą i można rzec, że jest już na etapie zbierania owoców swojego wysiłku. Drużyna z Sanoka jest bardzo poukładana na boisku i każdy dokładnie wiedział, za co jest odpowiedzialny. Nie było akcji, w której sanoccy zawodnicy nie zostawili „zębów” na parkiecie. Przede wszystkim mecz charakteryzował się walecznością z obu stron – oceniał Kamil Waszczuk, trener naszych juniorów.   Ropczycka drużyna przegrała premierową odsłonę. Goście dysponowali mocnym serwisem, sami też solidnie przyjmowali i mieli też argumenty na siatce. Środkowi TSV przewyższali zdecydowanie warunkami fizycznymi naszych środkowych. Na pozycji przyjmującego grali bracia Bodziakowie (Damian i Dominik). Wyróżniają sie inteligentną grą, co już zdołali pokazać podczas zeszłego sezonu plażowego, konkurując z naszymi zawodnikami – zaznacza Waszczuk. Nasza drużyna umiała przeciwstawić się przyjezdnym i zagrała bardzo skutecznie w drugiej partii. TSV nie odpuszczał i o końcowym wyniku musiał zadecydować tie-break. W nim nasi juniorzy presję. Moja drużyna potrzebowała spokojnej głowy, a przede wszystkim pewności siebie w tie-breaku. To wszystko udało sie osiągnąć dzięki zaangażowaniu podczas treningów, które dają możliwość poczucia sie bardzo pewnie z kolegami na boisku. Każdy wiedział, za co jest odpowiedzialny i znał swoją rolę na boisku. Nie jest to wielka filozofia, ale bardzo często tego brakuje w szkoleniu zawodników, a takie rzeczy zawsze wychodzą w momentach stresowych i wymagających największej koncentracji – ocenił Waszczuk.   Zdjęcia z meczu juniorów Błękitnych z TSV Sanok     Jakie kolejne wyzwania czekają na juniorów Błękitnych? Jak sezon skończyli kadeci Błękitnych i juniorki Marby Sędziszów? Piszemy o tym tutaj.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo reportergazeta.pl




Reklama
Wróć do