Reklama

Mateusz Siwiec - poeta z Kozodrzy. Śmierć matki zainspirowała go do pisania

Pierwszy wiersz napisał, kiedy był licealistą. Potem przez kilka lat nie zajmował się tworzeniem poezji. Teraz pochodzący z Kozodrzy Mateusz Robert Siwiec promuje swój debiutancki tomik „Piórem życia pisana droga na szczyt”.

Pierwszy wiersz napisany przez Mateusza Siwca nosi tytuł „Modlitwa”. Utwór powstał, kiedy jego autor, obecnie 30-latek, był jeszcze uczniem Liceum Ogólnokształcącego w Ropczycach. – Ogłoszono powiatowy konkurs poetycki. Siadłem, napisałem wiersz i wygrałem ten konkurs – wspomina Mateusz Siwiec.

Śmierć matki, choroba syna

Wtedy na tym jednym wierszu się skończyło. Chociaż matka autora namawiała go do tworzenia, ten przez kilka lat nie był tym zainteresowany. Sytuacja zmieniła się dopiero wtedy, kiedy w jego życiu zaczęły się pojawiać dramatyczne wydarzenia. – Moja mama zachorowała, zmarła w 2021 roku. Mój syn, obecnie 6-letni, też chorował. Okazało się, że musi mieć przeszczep wątroby. Wyjechałem do Warszawy leczyć syna w Centrum Zdrowia Dziecka. Nie było się komu wygadać, więc wygadywałem się kartce papieru. Powstało wtedy kilka wierszy w pamięci po mamie. Wierszy, które miałyby pomóc ludziom borykającym się z jakąś chorobą czy innymi problemami znaleźć cel, wytłumaczenie tego wszystkiego. Dużo wierszy nawiązuje do Boga, do tego, że czasem podsyła takie trudności – mówi Mateusz Siwiec.

Promocja w Gdyni

Walka o życie syna Szymona, poznanie nowej partnerki życiowej i inne wydarzenia z życia autora stały się inspiracjami do napisania kolejnych utworów. Wreszcie pojawiło się ich na tyle dużo, że w kwietniu tego roku Mateusz Siwiec podjął decyzję, żeby zebrać wiersze w jedną całość i wydać tomik. Do wsparcia swojego projektu przekonał wójta gminy Ostrów i firmę Artcco z Sędziszowa Małopolskiego. Prace nad wydaniem tomiku przebiegały szybko. Autorowi zależało, żeby książka była gotowa na wakacjach. Dlaczego? Otóż w sierpniu fundacja Liver, pod skrzydłami której jest także Szymon, organizowała w Gdyni coroczne spotkanie dla swoich podopiecznych. Poeta chciał na tym zjeździe wyrazić wdzięczność lekarzom za udany przeszczep wątroby u swojego dziecka. Formą podziękowania miał być właśnie tomik, w którym jeden z utworów jest zadedykowany personelowi Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. – Tam w Gdyni była pierwsza promocja mojego tomiku. Niektórzy rodzice kupili go, więc cześć egzemplarzy rozeszła się po Polsce – mówi Mateusz Siwiec.

Teraz będzie książka

W tomiku „Piórem życia pisana droga na szczyt” znajduje się 33 utwory wraz z komentarzami autora. Pierwszym wierszem jest debiutancka „Modlitwa”. Jak wyjaśnia Mateusz Siwiec, tomik to w całości jego „dziecko”. 30-latek nie tylko napisał wiersze, ale zajął się korektą i zaprojektował okładkę. Tytuł, jak i zdjęcie, mają podkreślać, że autor jest wędrowcem w trakcie drogi na życiowy szczyt. Szczyt, który – co widać na okładkowym zdjęciu – jest jeszcze wysoko nad podróżnikiem.

„Autor wędruje oddychając wersami swych myśli, stawiając kroki kolejnymi zwrotkami, których treści pozostają jako odbite ślady marszu na przebytym trakcie codzienności. Autor poddaje się trudowi drogi, choć zaznaczę, że potrafi się przeciwstawić i stawiać opór. W rezultacie przyjmuje brzemię ciężaru jako waleczny i zwycięski wojownik, którego orężem jest zarówno wiara-nadzieja-miłość, jak i piękno zrodzonej pasji w postaci niewątpliwie wielkiego daru i talentu twórczego – niesamowitego tworzenia krajobrazu słowa” - tak w swojej recenzji tomiku pisze Waldemar Wilk, prezes Klubu Lokalnych Poetów „Strumień”. Mateusz Siwiec do klubu należy od końca 2023 roku. Przyznaje, że Waldemar Wilk jest osobą, która motywowała go i wciąż namawia do pisania. Siwiec nie zamierza się na razie zatrzymywać i już planuje kolejną publikację. Tym razem ma to być książka inspirowana walką o zdrowie syna i skierowana do rodziców, którzy znaleźli się w podobnej sytuacji.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 02/10/2024 09:19
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo reportergazeta.pl




Reklama
Wróć do