Reklama

Marba Sędziszów. Siatkarki odpoczywają, a działacze przygotowują ofertę na turniej półfinałowy

19/02/2022 14:30

Siatkarki sędziszowskiej Marby przygotowują się do ostatniego meczu fazy zasadniczej, który odbędzie się 26 lutego. Wszyscy w klubie wierzą w zwycięstwo, więc działacze przygotowują się też do turniejów o awans do wyższej ligi.

Gdyby sezon skończył się teraz, Marba trafiłaby w swoim turnieju półfinałowym na Sokół Mogilno (mistrz 1 grupy), Nike Węgrów (wicemistrz 2 grupy) i Chełmiec Wałbrzych (mistrz 3 grupy). PZPS wybierze gospodarza turnieju spośród ofert nadesłanych przez zainteresowane kluby. - Oferta na przygotowanie  meczów barażowych jest w trakcie przygotowywania i zostanie oczywiście  złożona na baraże półfinałowe. Jednak najpierw skupiamy się na przygotowaniu do spotkania z Sandecją Nowy Sącz, które będzie decydowało o tym, czy zagramy w tych barażach. Potrzebujemy zwycięstwa za trzy punkty – przypomina Łukasz Chmiel, kierownik Marby. Sędziszowski klub może być organizatorem nie tylko turnieju półfinałowego, ale także (jeśli awansuje) turnieju finałowego. W sumie z 8 walczących o awans drużyn do pierwszej ligi wejdą dwie.

- Sandecja jest na ostatnim miejscu w tabeli, ale nie lekceważymy nikogo, do każdego przeciwnika podchodzodzimy z szacunkiem, a zarazem znamy swoją wartość i wierzymy w swoje umiejętności – dodaje Chmiel. Podczas meczu z Sandecją prowadzona będzie zbiórka pieniędzy na pomoc dla chorego 2-letniego Miłosza z Pstrągowej. - Dla naszego klubu to najważniejszy mecz tej rundy, a dla Miłoszka najważniejszy mecz życia. Osoby chętne będą mogły zakupić cegiełkę, a po meczu dla wpłacających rozlosujemy nagrody. Pokażmy, że w takich chwilach potrafimy pomagać i być razem – zachęca Chmiel.

W Marbie nikt nie bierze pod uwagę innego scenariusza niż zwycięstwo, więc powoli przychodzi czas na podsumowanie udanej fazy zasadniczej. - Zrobiliśmy duży wynik jak na beniaminka rozgrywek.  Na tę chwilę na 17 rozegranych meczy odnieśliśmy 14 zwycięstw i zanotowaliśmy tylko trzy porażki. Raczej dużo osób, z którymi rozmawiam, nie spodziewało się takiego wyniku z naszej strony. Na przestrzeni tych wszystkich meczów bolą porażki ze Szczyrkiem u siebie i z zespołem z Krzeszowic na wyjeździe, ale jeśli awansujemy do baraży o 1 ligę, to nie będziemy to miało negatywnego wpływu na wynik całego sezonu, a może wręcz przeciwnie, pomoże naszym zawodniczkom w rozgrywaniu następnych meczów, ponieważ te porażki siedzą w głowie i dziewczyny już do takich sytuacji postarają sie nie dopuścić – ocenia Ł. Chmiel.

Wszyscy w klubie doceniają ogrom pracy, jaką wykonał trener Maciej Leś. - W drużynie mamy wspaniałą atmosferę, co według mnie przekłada się w jakimś stopniu na postawę dziewczyn na parkiecie i wygrywanie kolejnych meczów. Mamy wspaniałą drużynę i mam nadzieję, że na tym jeszcze nie poprzestaniemy i będziemy bili się do końca o każdy punkt, set, mecz i oby omijały nas kontuzje i różne choroby – podsumowuje Chmiel.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo reportergazeta.pl




Reklama
Wróć do