[caption id="attachment_2878" align="alignnone" width="300"] 
LUDZIE♦ Szóstego września w Klasztorze Ojców Kapucynów w Sędziszowie Młp. przeżywaliśmy z dostojnym jubilatem Ojcem Hieronimem Warachimem doniosłą uroczystość: obchody 70. rocznicy święceń kapłańskich (diamentowy jubileusz), 77. rocznicę ślubów zakonnych i 93 urodziny. Karol Warachim, syn Andrzeja i Magdaleny z Jaworskich urodził się 6 września 1916 roku jako jeden z sześciorga dzieci Państwa Warachimów (pięciu braci i jedna siostra) w miejscowości Hołosko Małe koło Lwowa.
Ojciec Hieronim Warachim uważa tę decyzje za kolejne zrządzenie Boże.
Mianowicie, gdyby wtedy pozostał we Lwowie, to co prawda widziałby jak w lipcu 1944 roku na ulicach miasta powiewały flagi biało- czerwone, powiewały wtedy, kiedy AK wsparta siłami pancernymi i artylerią wyzwoliła ten gród. Armia Krajowa się ujawnia, panuje powszechne uniesienie patriotyczne. Niestety, po tygodniu, kiedy do miasta wkracza Armia Czerwona, a wraz z nią do akcji przystępuje Narodnyj Kamitiet Wnutriennych Dieł (Ludowy Komisariat Bezpieczeństwa Wewnętrznego czyli NKWD). aresztuje oficerów i żołnierzy Armii Krajowej oraz znaczną ich część umieszcza w swoim obozie w Trzebusce, niedaleko Sokołowa Małopolskiego. Jesienią tego roku zostają zamordowani w pobliskiej Turzy.
Znowu, szczęście od Boga! Gdyby Lolo był wtedy we Lwowie, to przecież turzańskie sosny by nad nim rosły. Tak więc Ojciec Hieronim przeżył. To jest wielki dar od Boga. W tej Turzy Ojciec już trzykrotnie głosi kazania na Mszy Św. polowej. Eucharystia odbywa się zawsze w trzecią niedzielę września. Mszę Św. celebruje zwykle biskup, a ojciec Hieronim głosi kazanie. Tak więc pamiętajmy, aby 20 września spotykać się pod pomnikiem ofiar NKWD w turzańskim lesie, słuchajmy płomiennego, patriotycznego kazania Ojca Hieronima Warachima. Tego, którego mamy - Dzięki Bogu.
Jan Flisak
Ojciec Hieronim (imię zakonne Karola) ukończył studia Filozofii i Teologii w Wyższym Seminarium OO Kapucynów w Krakowie, dalsze kształcenie we Lwowie przerwała wojna. 3.09.1939 roku w Krakowie otrzymał święcenia kapłańskie. Przedostał się do Lwowa, gdzie od 1942 roku został kapelanem Armii Krajowej Inspektorat Lwów Północ pod dow. ps. „Siewierz”. Ofiarnie niósł pomoc duchową i gdzie mógł materialną dla żołnierzy Polskiego Państwa Podziemnego i ludności cywilnej. Jak sam podkreśla „nad nim czuwała Opatrzność Boża”, gdy wyjechał do seminarium nie został wymeldowany z domu rodzinnego i dlatego nie było go na listach do wywiezienia na wschód. Wiosną 1944 roku został przeniesiony do Klasztoru OO Kapucynów w Sędziszowie Młp., dzięki czemu uniknął aresztowania i zamordowania przez NKWD w tzw. Małym Katyniu, czyli w Trzebusce/Turzy koło Sokołowa Młp. Od 1944 roku pracował w Sędziszowie Młp., a następnie na ziemiach zachodnich i północnych, m.in. w Gdańsku, we Wrocławiu jako proboszcz parafii św. Augustyna. W 1964 roku został wybrany Prowincjałem Krakowskiej Prowincji Braci Mniejszych i pełnił tę funkcję dwie kadencje (6 lat). Od 1970 do 1979 roku pracował w Gdańsku w Duszpasterstwie Trzeźwości. Był osobistym wysłannikiem Prymasa Polski kardynała Stefana Wyszyńskiego na zachód w tych sprawach. W latach 1979-1981 był spowiednikiem w Bazylice Matki Bożej w Loretto. W 1981 roku na dwa tygodnie przed stanem wojennym wyjechał do Austrii, gdzie do 1993 roku był Przełożonym Klasztoru OO Kapucynów w Wiener Neustadt. Od 1993 roku do dzisiaj przebywa w Klasztorze OO Kapucynów w Sędziszowie Młp.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie