Reklama

Jak to będzie?

22/10/2009 06:17

Pamiętacie jak pisałem o karze, którą dostałem w sądzie za niestawienie się na jedną z rozpraw? Napisałem prośbę i pani sędzia uznała, że wyjaśnieniami w nim zawartymi „dostatecznie usprawiedliwiłem” swoją nieobecność. Ufff. Mam nadzieję, że wkrótce zapadnie też wyrok i nie będę musiał myśleć już o tej sprawie, a zwłaszcza jeździć na posiedzenia.

 

Teraz razem z innymi mieszkańcami Sędziszowa i okolicy zastanawiam się, jak to będzie, jeśli od stycznia w miasteczku nie będzie już publicznej przychodni. Korzystałem z pomocy medycznej rzadko, choć bywało, że po nartach, czy włóczeniu się po górach coś było nie tak z kolanem albo przypominały o sobie korzonki. Przychodnia była pod nosem. Teraz co prawda odległość do nowej przychodni się nie zmieni, ale zwyczajnie nie wiem, jak to będzie wszystko działać. Trochę się boję razem z innymi pacjentami o to, czy lekarz z prywatnej przychodni nie będzie oszczędzał na dodatkowych badaniach, czy nie będzie kolejek albo innych rzeczy do których nie przywykliśmy.

 

Z drugiej strony zastanawiam się, dlaczego na rok przed wyborami wicestarosta pcha się w raczej niepopularną decyzję. To jest krok i odważny i ryzykowny, jeśli chce się nadal sprawować władzę w samorządzie. Z drugiej strony, jak zabraknie odważnych ludzi w samorządzie, to zostaniemy zaściankiem. Tak czy siak, trochę się tego wszystkiego boję, tak prywatnie.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo reportergazeta.pl




Reklama
Wróć do