Reklama

Gdyby nie wiara i cel…

01/10/2009 06:30

[caption id="attachment_851" align="alignnone" width="300"]

FOTO: D.KIEŁEK[/caption]

 

Z Henrykiem Kamińskim z Góry Ropczyckiej, uczestnikiem Ogólnopolskiej Pielgrzymki Rowerowej do Fatimy rozmawiamy o tym, jakie przeżycia towarzyszą podróży na dwóch kołach do miejsca objawień.

 

Co spowodowało, że postanowił Pan uczestniczyć w pielgrzymce do Fatimy?
Na rowerze jeżdżę od 6-go roku życia. Od 21 lat kolarstwo szosowe jest moją pasją. W 2000 roku wybrałem się z kolegą kolejny raz na pielgrzymkę rowerową do Częstochowy. Spotkałem tam, wtedy grupę ludzi, która na rowerach przemierzała szlaki sanktuariów maryjnych Europy. To był pierwszy impuls – pragnienie. Pozostawałem w tamtym okresie swojego życia bez pracy i byłem posiadaczem nieco zdezelowanego roweru. Obiektywnie patrząc, nie miałem realnych szans na realizację tego marzenia, aż do ubiegłego roku.(...) Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu Reporter Gazety

 

 

Rozmawiała Natalia Kosińska

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo reportergazeta.pl




Reklama
Wróć do