Z dr Katarzyną Oleś - Bizoń, Powiatowym Lekarzem Weterynarii w Ropczycach rozmawiamy o konsekwencjach wykrycia przypadku wścieklizny w Ropczycach w wyniku badania z dnia 20 października.
Jak długo będą obowiązywać zakazy, nakazy i obostrzenia związane z wydanym przez Panią rozporządzeniem po tym, jak znaleziono na terenie Ropczyc martwego lisa zainfekowanego wścieklizną?
Ponieważ lis był znaleziony na terenie osiedli ludzkich, w związku z tym zakazy i nakazy będą obowiązywać przez trzy miesiące od wydania rozporządzenia, pod warunkiem, że nie będzie nowego przypadku. W takiej sytuacji ten termin przesunie się o kolejne dni.
Od 22 października, kiedy wydała pani rozporządzenie minęło kilka dni. W tym czasie miały miejsce jakieś wydarzenia związane z jego obowiązywaniem, na przykład odstrzały sanitarne lisów?
Tak, w ramach odstrzału sanitarnego zostały pozyskane trzy. Wszystkie były z wynikiem ujemnym, czyli nie wykryto wirusa wścieklizny w tuszach tych lisów. Oprócz tego, zgłoszony został jeden padły lis – też został przebadany i też nie znaleziono wirusa wścieklizny.
Z rozporządzenia wynika, że właściciele psów, kotów i zwierząt, które są narażone na zakażenie wirusem wścieklizny, mają obowiązek uzupełnienia szczepień, jeśli ich nie ma. Czy ma Pani takie sygnały od lekarzy weterynarii, że te szczepienia rzeczywiście następują?
W tej chwili jeszcze nie rozmawiałam z lekarzami, czy podejmują ludzie działania, żeby zaszczepić koty. Natomiast trzeba wziąć pod uwagę krótki czas obowiązywania tego rozporządzenia. Doszły też wyjazdy świąteczne. W tym tygodniu będziemy się bardziej temu przyglądać, czy jest jakiś wzrost liczby zaszczepionych kotów. Przypominamy jednocześnie, że oprócz tego rozporządzenia, w Polsce obowiązuje ustawowy obowiązek szczepienia psów, które ukończyły trzeci miesiąc życia i te szczepienia są konieczne co roku.
Jeśli chodzi o koty, ten obowiązek dotyczy terenu zagrożonego, czyli w tej chwili Ropczyc i wymienionych miejscowości wokół nich. Obowiązek nie dotyczy reszty powiatu, ale to nie jest zły pomysł, żeby zaszczepić domowego kota?
Absolutnie, tym bardziej, że koty wychodzą poza teren domów, są wypuszczane i też mogą mieć kontakt ze zwierzętami dzikimi, które mogą być nosicielami wirusa wścieklizny. I na pewno to zabezpieczy w pewien sposób pupila przed zachorowaniem.
Jak restrykcyjnie podchodzą właściciele psów do obowiązku corocznych szczepień i jak dużo może być psów nie zaszczepionych w naszym powiecie?
Jeżeli chodzi o szczepienia psów w tak zwanych akcjach, gdzie lekarze przyjeżdżają do danej miejscowości i w danym dniu szczepią psy, no to w tym roku z informacji uzyskanych od lekarzy weterynarii obserwujemy spadek ilości zaszczepionych zwierząt podczas takich akcji. Natomiast nie mam na tą chwilę podsumowania, bo dopiero liczymy ile psów zostało w skali roku zaszczepionych przeciwko wściekliźnie.
Co się dzieje z psem, który zostałby zainfekowany wścieklizną, to jest wyrok na pupila?
Tak, ponieważ wścieklizna jest chorobą śmiertelną, nieuleczalną. W przypadku zakażenia dojdzie do jego padnięcia. Także tutaj na pewno szczepienie w pewien sposób zabezpieczy zwierzę przed zachorowaniem. Oczywiście, jeżeli będzie regularnie wykonywane, to poziom odporności i przeciwciał będzie się utrzymywał na odpowiednim poziomie, co może go uchronić przed zachorowaniem.
Jaka jest przyczyna, tego, że nie wszyscy szczepią psy regularnie?
Trudno mi powiedzieć. Niektórzy twierdzą, że po prostu zapomnieli zaszczepić. A może i też decyduje podejście „po co szczepić psa i wydawać niepotrzebnie pieniążki”.
Jak często przypadki wścieklizny zdarzają się na naszym terenie?
Poprzedni przypadek wścieklizny stwierdzaliśmy w latach 2012-2013. Od tej pory przez 12 lat nie było wścieklizny na terenie powiatu ropczycko-sędziszowskiego. Niemniej jednak są powiaty przy granicy z Ukrainą, gdzie w tej chwili wścieklizna występuje zarówno u lisów, jak i u psów, kotów, a nawet u bydła.
Można powiedzieć, że to oznacza podwyższone ryzyko również dla nas?
Tak.
Jakie działania będą w najbliższym czasie podejmowane przez Powiatowy Inspektorat weterynarii inne służby i inne instytucje w związku z wykryciem wścieklizny?
Na terenie zagrożonym będzie przeprowadzona dodatkowa akcja szczepienia lisów przeciwko wściekliźnie. Będzie to wykładanie ręczne szczepionki w dniach od 6 do 15 listopada. W związku z tym został wydany przeze mnie komunikat informacyjny o tej czynności.
Szczepionki będą miały taką samą formę jak te, które są zrzucane przez samoloty?
Tak, z tym, że tutaj akcji zrzutu z samolotów nie będzie. Będziemy wykładać je ręcznie.
Rozmawiał Wojciech Naja
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie