Reklama
Mści się reforma: Dramatyczny spadek zainteresowaych edukacją w szkołach średnich w Ropczycach - tylko 18 chętnych do technikum nr 1, 5 uczniów do szkoły branżowej, problemy także w agrotechnice. Lepiej w liceach, ale sytuacja nadal trudna. Starostwo apeluje o przemyślane wybory. Burzowy czas nadcho
Spis treści
To wręcz katastrofa, nawet najpopularniejsze szkoły, przyjęły podania na 25 club 20 procent miejsc. W piątek, 14 czerwca kończy się składanie podań do szkół ponadpodstawowych. Klasy ósme opuściło rekordowo mało uczniów. Teraz będzie rekordowo niski nabór do szkół średnich w Ropczycach i Sędziszowie, zwłaszcza do techników i szkól branżowych jak teraz nazywają się zawodówki.
Mści się reforma
Problemów spodziewali się wszyscy dyrektorzy szkół średnich i władze starostwa powiatowego w Ropczycach. Blisko 2 razy mniej absolwentów podstawówek niż przed rokiem to opóźniony efekt zamieszania jakie wywołał PiS reformą „sześciolatki do szkoły”. W poprzednich dwóch latach podstawówki opuszczało więcej dzieci, był dobry nabór, bo miejsca do nauki szukało blisko półtorej rocznika. W tym roku jest ich rekordowo mało.
Trzech uczniów a klas sześć
W środę, na dwa dni przed zakończeniem składania dokumentów sprawy mają się po prostu źle. Technikum nr 1 w Sędziszowie Małopolskim, które dysponuje 96 miejscami w 7 oddziałach klasowych, na razie ma w sumie tylko 18 chętnych (13 było we wtorek), w tym zaledwie 10 (7 było we wtorek) uczniów, którzy wskazali je jako szkołę pierwszego wyboru.
Szkołę branżową w Sędziszowie, czyli odpowiednikiem zawodówek, gdzie jest 66 miejsc w środę rano wskazywało tylko 5 uczniów w tym 3 w pierwszym wyborze.
Agrotechnik też ma problem
W ropczyckim ZSA-T sytuacja również trudna. Do 10 klas Technikum na różne kierunki, gdzie jest miejsce dla 254 uczniów, zainteresowanie zgłosiło 69 (64 było we wtorek) przy czym jedynie dla 30 osób jest to szkoła pierwszego wyboru (26 było w wtorek).
Do 6 klas branżowych ZSA-T, gdzie są miejsca dla 124 uczniów zgłoszeń jest 18, przy czym tylko 10 uczniów wskazało szkołę jako priorytet a reszta to ci, dla których jest to placówka kolejnego wyboru.W naszych szkołach warto się uczyć. Tutaj od wtorku doszła tylko jedna osoba.
Lepiej w liceach
W ZS im ks. dra Zwierza jest lepiej, ale też nie różowo, bo na razie zainteresowanie pokrywa 20 do 25 procent miejsc w szkole.
W najlepszej sytuacji są licea, do ropczyckiego podania są na ponad połowę z 210 miejsc. Do sędziszowskiego na 160 miejsc jest ponad 100 chętnych.
U nas warto
Sylwia Borowska, dyrektor Wydziału Edukacji ropczyckiego starostwa, któremu podlegają szkoły powiatowe zachęca rodziców i młodzież by jeszcze przemyśleli wybór szkoły w Ropczycach albo w Sędziszowie Młp.
- Oferta naszych szkół zawodowych jest naprawdę ciekawa. Kształcenie odbywa się w zawodach, na które jest zapotrzebowanie na regionalnym i krajowym rynku pracy, pracownie zawodowe są doskonale wyposażone, a kształcenie praktyczne odbywa się w ścisłej współpracy z pracodawcami – wylicza i dodaje: - Uczniowie mają też możliwość realizacji staży i praktyk zagranicznych. Nasze licea z kolei mają szeroką ofertę rozszerzeń, wiele profili, dużo zajęć językowych i programów edukacyjnych, w tym projektów międzynarodowych, które pozwalają się rozwijać.
Będzie burza mózgów
Z kolei starosta Piotr Kapusta zapowiada walkę o uczniów.
- Teraz, kiedy jestem po miesiącu urzędowania i bliżej problemów, mam lepszy obraz a zarazem mam jeszcze większą motywację do próby rozwiązania problemu. Trzeba na to nieco czasu i pomysłów. Przedstawiłem dyrektorom pewne koncepcje, które trzeba rozwinąć, oni też mają swoje. Na razie nie miałem jednak czasu, byśmy mogli zadziałać jeszcze przed końcem naboru – tłumaczy.
Więcej o tym dlaczego warto wybrać szkoły średnie z naszego powiatu i jak wygląda sytuacja piszemy w czwartkowym wydaniu tygodnika Reporter Gazeta. Zapraszamy do sklepów.
Miejsce zdarzenia mapa Ropczyce
Obserwuj nas na 
Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Źródło:
Starostwo Powiatowe w Ropczycach
Aktualizacja: 12/06/2024 10:41
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo reportergazeta.pl
Reklama
Reklama
- Dzisiejsze 0
- Usługi 12
- Praca 7
- Motoryzacja 4
- Nieruchomości 2
- Towarzyskie 2
- Moda i uroda 1
- Społeczności 1
Reklama
Reklama
Niedawno powiat pochwalił się otrzymaniem ponad 5 milionów złotych dotacji na szkoły średnie a przecież w niektórych z nich od dawna dzieje się źle. W ZST w Sędziszowie chętnych do nauki brakuje od lat i nikt z tym nic nie robi. Na dodatek w projekcie powiatu przewidziany jest remont i doposażenie właśnie tamtej szkoły. Po co inwestować i dotować coś co nie działa. Pora podjąć decyzje o jej likwidacji skoro nikt się tam nie chce uczyć.
Dziękuję za ten komentarz. Brak uczniów to jest bardziej złożony problem, niż tylko wina szkoły. Raz zlikwidowana szkoła, praktycznie nie ma szans na odtworzenie, dlatego boję się, że to niedobry pomysł. Akurat w Sędziszowie wydaje się, że duży wpływ na brak uczniów mają kłopoty lokalowe. Budynki szkoły są rozproszone po mieście i mam wrażenie, że uczeń, który nawet rozważa tu naukę, jest skonsternowany, kiedy przychodzi szkołę obejrzeć. Kawałek, tu, kawałek tam, a jeszcze inny wyłączony zużytkowania. Do tego przez pewien czas politycy kładli ludziom do głowy, że zawodówka to obciach. Trafiło na podatny grunt a efekt jest taki, że wielu młodych zdolnych ludzi, którzy byliby świetnymi stolarzami, elektrykami, fryzjerkami czy mechanikami i żyli by z tego dostatnio na siłę stara się uzyskać tytuł technika, albo maturę. A potem na rynku pracy okazuje się, że to nie ma znaczenia, ważniejsze jest co potrafisz.