Reklama

Wiesław Rygiel: Nie wiem, czy zajmę miejsce po Leszku

15/04/2010 09:08

[caption id="attachment_316" align="alignnone" width="300"]

FOTO: ARCHIWUM[/caption]

 

ROPCZYCE♦ Wiesław Rygiel z Ropczyc waha się z podjęciem decyzji o zastąpieniu w poselskiej ławie tragicznie zmarłego Leszka Deptuły. Rygiel w wyborach w 2007 roku startował Razem z Deptułą z listy PSL-u w okręgu rzeszowskim. W wyścigu do fotela na Wiejskiej przegrał z Deptułą, teraz zgodnie z ordynacją wyborczą może zająć jego miejsce w Sejmie.



Rygiel tłumaczy, że na razie nie otrząsnął się po wiadomości o śmierci Leszka Deptuły. - Na pewno jest to duży ciężar w tych okolicznościach. Śmierć Leszka spadła jak grom z jasnego nieba. Znaliśmy się od ośmiu lat i dla mnie to jest ciężka sprawa, straciłem kolegę. W pierwszych chwilach po katastrofie miałem nadzieję, że Leszek nie poleciał, że jest w gronie osób, które nie weszły na pokład, choć znalazły się na liście. Czasem przy takich okazjach jest mały rozgardiasz. Potem w ciągu dnia nie usłyszeliśmy jednak nic dobrego. Myśli się o tym ze ściśniętym gardłem – urywa Rygiel. Pytany o to, czy już coś postanowił w sprawie objęcia mandatu poselskiego, odpowiada: - Jestem na rozdrożu i nie podjąłem jeszcze decyzji. Waham się. (...) Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu Reporter Gazety

 

 

naj

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo reportergazeta.pl




Reklama
Wróć do