Reklama

W Popielec pamiętaliśmy o mszach

18/02/2010 13:10

 

[caption id="attachment_1592" align="alignnone" width="300"]

Symboliczne posypanie głowy popiołem ma pokreślić, że wierni chcą w czasie Wielkiego Postu podjąć drogę nawrócenia, przemiany i pojednania. (Na zdjęciu kapłani posypujący głowy wiernych w kościele przy klasztorze Braci Mniejszych Kapucynów FOTO: K.IGNAS[/caption]

 

CAŁY POWIAT♦ Wczoraj, 17 lutego, czyli w środę zwaną przez wiernych popielcową, rozpoczął się czterdziestodniowy okres Wielkiego Postu. Choć dzień ten nie jest wolny od pracy, to zdaniem kapłanów, wierni w codziennym zabieganiu znajdują czas na modlitwę i licznie przybywają do kościoła.


- Większość moich parafian w tym dniu idzie do kościoła, na pewno nie jest to 100% tych, którzy przychodzą w niedzielę czy w święta, ale uważam, że 60% na pewno – mówi ksiądz Tadeusz Polak, proboszcz z Niedźwiady. Jak dodaje, jego parafianie mają mocno zakorzenioną tradycję zgodnie z którą w środę popielcową trzeba być na nabożeństwie. Z frekwencji wiernych zadowolony jest również Jacek Piróg z Ropczyc. - Na przestrzeni ostatnich kilku lat nic absolutnie się nie zmieniło. Ludzie jak licznie szli w tym dniu do kościoła, tak dalej chodzą – wyjaśnia.(...) Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu Reporter Gazety

 

 

jk

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo reportergazeta.pl




Reklama
Wróć do