Siódme miejsce w końcowej tabeli ligowej zajmują sędziszowscy sztangiści. Za nimi są jeszcze trzy drużyny. To w Sędziszowie rozgrywane były ostatnie zawody ligowe.
W trzeciej rundzie nasz klub reprezentowali: Filip Drwal, Damian Felon, Robert Kluska, Patryk Dulak, Sławomir Przetacznik i Michał Korczak.
Nasza drużyna nie mogła natomiast wystawić do walki Magdaleny Pasko, srebrnej medalistki mistrzostw Polski kobiet z czerwca tego roku.
Tytan Oława do Sędziszowa przywiózł swoich najlepszych zawodników, w tym Jakuba Zielińskiego i Kingę Kaczmarczyk, którzy niedawno walczyli o miejsca na podium w mistrzostwa Europy młodzieżowców.
Na sędziszowski zjazd nie przyjechały dwie ekipy, które były już pogodzone ze spadkiem: Horyzont Mełno (koło Grudziądza) i UKS Sztangiści Zielona Góra.
Lechia nie dała rady Oławie, ale zdobyła o prawie 30 punktów więcej od Radomska, które również zachowało miejsce w pierwszej lidze.
Trener Mateusz Błachowicz jest zadowolony z wyników, bo wie z kim jego podopieczni walczyli.
– Z tymi z samej czołówki nie jesteśmy w stanie się mierzyć. Zawodnicy Budowlanych Opole czy Mazovii Ciechanów mają dla swoich zawodników stypendia, większość trenuje w ośrodku szkolenia olimpijskiego – tłumaczy trener.
- Mają spanie, jedzenie i co dusza zapragnie. U nas to odbywa się na innych zasadach. Każdy musi sam zadbać o swoje utrzymanie - dodaje Błachowicz.
Szkoleniowiec i szef PZL-Lechii może liczyć na skromniejsze wsparcie z Urzędu Miejskiego w Sędziszowie Małopolskim i od sponsora czyli Unimotu Częstochowa. Chodzi o aktualnego właściciela niegdysiejszej Wytwórni Filtrów.
Podopieczni Trenera Błachowicza z późniejszych roczników w ostatnim czasie zaliczyli wartościowe starty. Piszemy o tym tutaj. Nr 21/11/2019
Obserwuj nas na Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Komentarze opinie