Reklama

Pracują, aż miło

19/01/2011 08:50

Wracałem ostatnio wieczorem, samochodem do domu. W Czarnej Sędziszowskiej na pustym skrzyżowaniu zatrzymał mnie patrol policji, przedstawili się, że są z Rzeszowa. Okazało się, że spaliły się mi żarówki postojowe i od tablicy.

Dostałem pouczenie, choć bałem się, że będzie mandacik. Bardzo przy okazji dziękuję panom policjantom za wyrozumiałość – żaróweczki już wymienione. Przy okazji oczywiście dobrych kilka minut sprawdzano moje dokumenty, a ja tak sobie siedziałem samotnie w aucie i się zastanawiałem, dlaczego właściwie wieczorem w poniedziałek patrol policji czai się przy plebanii w jakiejś wsi pod Sędziszowem. Tym bardziej to było dziwne, że ruch tu był zawrotny - tak po 22:00 musiało przejeżdżać jakieś 6 samochodów na godzinę. No i po co tam policja? Może czekali na śmiertelnie groźnych kierowców rowerów? Tak mi to przyszło do głowy, bo w ostatni weekend na 10 zatrzymanych kierowców na podwójnym gazie w powiecie, aż 8 stanowili rowerzyści. To niewątpliwie sukces policji. Drogówka musiała się zapewne napracować w pocie czoła.
Nie żebym się czepiał, ale ta sama drogówka jakoś nie interweniuje w piątek na ulicy Solidarności w Sędziszowie (czyli koło targowiska), kiedy na środku powiatowej drogi parkuje chłop polonezem z przyczepką zładowaną pszenicą i ma gdzieś, że spowodował korek. Taki tam koreczek, który stoi na przejeździe kolejowym z jednej strony i w okolicach kościoła z drugiej. O innych wykroczeniach drogowych tam popełnianych nie wspomnę.
I tak dochodzę do wniosku, że być może nie ma ich pod targowiskiem, bo co, by to była za sztuka udrożnić tamtą drogę? Policja szuka za pewne wyzwań i dlatego stoi w nocy na pustej drodze, gdzie nie jest tak łatwo o drogowego przestępcę. Dzięki tym trudom i jakże ważnej społecznie pracy nasi policjanci są wyjątkowi. Na przykład w takiej Wielkiej Brytanii, gdzie w sumie byłem jakiś rok żaden policjant nigdy nie sprawdzał auta, którym jechałem ja, czy ktokolwiek z moich znajomych. Straszne lenie, nie to co nasi – w tym roku trzymali mnie już cztery razy, a do grudnia jeszcze mogą ho ho...

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo reportergazeta.pl




Reklama
Wróć do